Szansa na wyjście ze strefy spadkowej. Już dzisiaj mecz Wisły Kraków z Wisłą Płock przy Reymonta

25.04.2022

Presji w walce o utrzymanie zdają się nie wytrzymywać zespoły Śląska Wrocław oraz Zagłębia Lubin, które przegrały ligowe mecze podczas tego weekendu. Oznacza to, że szansę wydostania się ponad kreskę ma Wisła Kraków, która już dzisiaj wieczorem zmierzy się ze swoją imienniczką z Płocka.

Presja paraliżuje

Tak można powiedzieć o wyczynach Zagłębia Lubin oraz Śląska Wrocław, które zadziwiająco łatwo przegrały mecze przed własną publicznością. Miedziowi ulegli 2:4 Górnikowi Zabrze, natomiast podopieczni Piotra Tworka skompromitowali się w sobotnim starciu z Bruk-Betem Termaliką ulegając Słoniom aż 0:4. Zważywszy na te rezultaty już dzisiaj Wisła Kraków może wyprzedzić w tabeli Zagłębie i zrównać się oczkami ze Śląskiem.

Nie wiadomo jak na te wyniki zareaguje Wisła Kraków, która zdaniem wielu ekspertów pod wodzą Jerzego Brzeczką prezentuje się coraz lepiej. Fakty są jednak takie, że Biała Gwiazda wygrała tylko jeden mecz w tym roku, a miało to miejsce przed dwoma tygodniami podczas potyczki z Górnikiem Zabrze. Tydzień temu Wiślacy prowadzili we Wrocławiu 1:0 i mieli kilka okazji, aby podwyższyć wynik. Tych nie zmienili jednak na gole i cały mecz zakończył się remisem.

Rezultaty Wisły Kraków pod wodzą Jerzego Brzęczka:

  • Wisła Kraków – Górnik Łęczna 0:0
  • Legia Warszawa – Wisła Kraków 2:1
  • Olimpia Grudziądz – Wisła Kraków 1:1, karne: 5:3 (Puchar Polski)
  • Lechia Gdańsk  – Wisła Kraków 1:1
  • Wisła Kraków – Lech Poznań 1:1
  • Pogoń Szczecin – Wisła Kraków 4:1
  • Wisła Kraków – Piast Gliwice 2:2
  • Wisła Kraków – Górnik Zabrze 4:1
  • Śląsk Wrocław – Wisła Kraków 1:1

Wisła Płock chce grać atrakcyjnie

Z kolei bez najmniejszych obciążeń do Krakowa wydaje się przyjeżdżać Wisła Płock. Nafciarze mają jeszcze iluzoryczne szanse na zajęcie 4. miejsce i awansu od europejskich pucharów. Jak jednak podkreśla sam opiekun płockiego zespołu, Pavol Stano, jego celem jest przede wszystkim to, aby cieszyć oko kibiców atrakcyjnym stylem gry.

A to udało się zaprezentować chociażby w Szczecinie, gdzie Wisła Płock wygrała wyjazdowy mecz z kandydatem do tytułu 2:1. Zupełnie inny obraz mogliśmy za to oglądać podczas kolejnego meczu Nafciarzy, którzy w Wielkanocą Sobotę ulegli Lechowi Poznań. Kolejorz doskonale pokazał w jaki sposób zneutralizować atuty Wisły, bowiem gospodarze tamtej potyczki nie oddali wówczas żadnego strzału w światło bramki.

Rezultaty Wisły Płock pod wodzą Pavola Stano:

  • Jagiellonia – Wisła Płock 0:1
  • Wisła Płock – Śląsk Wrocław 1:2
  • Wisła Płock – Górnik Zabrze 3:2
  • Pogoń Szczecin – Wisła Płock 1:2
  • Wisła Płock – Lech Poznań 0:1

Jerzy Brzęczek zagra przeciwko swojemu byłemu klubowi

Wieczorne starcie będzie oczywiście wyjątkowe dla Jerzego Brzęczka. Były selekcjoner przecież z powodzeniem pracował właśnie w Płocku, gdzie w sezonie 2017/18 wywalczył 5. miejsce. Niewiele zabrakło, aby wówczas wprowadził on Nafciarzy do Europy kosztem Górnika Zabrze. Na dodatek przypomnijmy, że obecnym asystentem Brzęczka w Wiśle Kraków jest Radosław Sobolewski, a więc również były opiekun płockiej drużyny.

– Moim zdaniem Wisła Płock to jedna z największych pozytywnych niespodzianek obecnego sezonu. Mam stamtąd bardzo pozytywne wspomnienia. Przychodziłem wówczas kilka dni przed startem sezonu, który później zakończyliśmy na piątym miejscu. Niewiele zabrakło nam do czwartej lokaty i awansu do kwalifikacji Ligi Europy. Była tam super atmosfera, dobrze czuliśmy się z prezesem Kruszewskim i dyrektorem Masłowskim. Mogę powiedzieć, że tamten czas wspominam bardzo dobrze. Praca w Wiśle Płock pozwoliła mi też objąć reprezentację, więc mam sentyment do tego klubu – opowiadał na przedmeczowej konferencji prasowej sam Brzęczek.

Początek spotkania przy Reymonta o godzinie 19:00.