Oficjalnie: Maciej Stolarczyk nowym trenerem Jagiellonii

15.06.2022

Karuzela trenerska w Ekstraklasie coraz bardziej się rozkręca. We wtorek z pracą w Górniku Zabrze pożegnał się Jan Urban. Wtorek był jednak pracowitym dniem również dla władz Jagiellonii, która ogłosiła, że nowym szkoleniowcem drużyny z Białegostoku zostanie Maciej Stolarczyk. 

Reprezentacji Polsku do lat 21 nie udało się załapać na udział w barażach o mistrzostwa Europy. W związku z tym pewien etap w młodzieżowej reprezentacji dobiegł końca. Wykorzystać moment zdecydował się dotychczasowy selekcjoner kadry U21 Maciej Stolarczyk, który rozstał się z PZPN i przyjął ofertę Jagiellonii Białystok.

Następca Piotra Nowaka

Tym samym Maciej Stolarczyk zastąpi na stanowisku trenera pierwszej drużyny zwolnionego Piotra Nowaka. Decyzja dotycząca przyszłości Stolarczyka została podjęta jeszcze w ubiegłym tygodniu, ale dopiero we wtorek klub oraz PZPN oficjalnie to potwierdziły.

Wciąż nie mamy informacji dotyczącej długości kontraktu byłego szkoleniowca młodzieżówki. Jagiellonia poinformowała jedynie, że Maciej Stolarczyk poprowadzi Żółto-Czerwonych w sezonie 2022/23.

Najważniejsza była kadra

W rozmowie z klubowymi mediami Maciej Stolarczyk zaprzecza, by jeszcze w trakcie pracy z młodzieżową reprezentacją Polski rozmawiał na temat swojej przyszłości z klubami. – Pracując w reprezentacji nie rozmawiałem z żadnym klubem. Priorytetem było dla mnie dokończenie projektu, który, miałem nadzieję, potrwa dłużej. Wszystkie tematy, które istniały w mediach nie miały przełożenia w rzeczywistości, ponieważ przed meczem z Niemcami najważniejszą była dla mnie kadra. Liczyłem na awans, ale czegoś nam zabrakło. Na koniec rzuciłem chłopakom w szatni, że losy piłkarskie bywają zaskakujące i nikt z nas nie wie, czy za chwilę gdzieś się znowu nie spotkamy. Życie pisze różne scenariusze i cieszę się, że napisało taki również mi – mówi Maciej Stolarczyk na oficjalnej stronie Jagiellonii.

Były selekcjoner młodzieżówki odniósł się także do czasu jaki może być wymagany, by wprowadzić drużynę z Białegostoku na wyższy poziom: – Sukcesu nie da się osiągnąć od tak. To wszystko musi być poprzedzone procesem, my jako drużyna musimy przebyć pewną drogę. Największe sukcesy w lidze odnosili trenerzy z długą ciągłością pracy, wystarczy spojrzeć na Waldemara Fornalika, Kostę Runjajicia, Marka Papszuna, czy nawet Maćka Skorżę, który przecież wcześniej pracował w Lechu i znał ten klub wracając do niego w 2021 roku. Oni mieli możliwość stworzenia drużyn, które prowadzą. Budowanie zespołu to proces, droga. Każdy trener ma inne spojrzenie na futbol i zanim ono do zawodników jak najpełniej dotrze musi minąć czas. Moim zadaniem jest skrócenie tej drogi, ponieważ nieco ponad cztery tygodnie dzielą nas od pierwszego meczu w nowym sezonie. Wraz ze sztabem wspólnie musimy jak najszybciej wdrożyć tę filozofię – dodał Stolarczyk.