Ciężki los polskich klubów w II rundzie europejskich pucharów

15.06.2022
Ostatnia aktualizacja 25 sierpnia, 2023 o 10:16

Wczoraj pierwsze rundy, dzisiaj czas na trzech potencjalnych i jednego pewnego rywala dla polskich klubów. Lech w Lidze Mistrzów, pozostały tercet w Lidze Konferencji poznali rywali. Lekko nie będzie, bowiem los przydzielił praktycznie najmocniejszych możliwych rywali!

Jako pierwszy swojego potencjalnego rywala poznał Lech Poznań. Kolejorz w pierwszej rundzie musi przejść Karabach Agdam. Gdy uda się ograć mistrza Azerbejdżanu, przyjdzie czas na mistrza Szwajcarii – FC Zurich. Bardzo trudny los dla mistrza Polski od początku. Wiadomym jest jednak, że pokonanie dwóch rywali da pewny awans do fazy grupowej, któregokolwiek z pucharów. Lekko jednak nie będzie.

Pogoń Szczecin będzie faworytem w I rundzie LKE przeciwko KR Rejkjawik, jednak w drugiej rundzie – jeśli awansuje – już na pewno nie. Tam trafili na Brondby IF. Ekipa spod stolicy Danii to uznana marka w Europie, ze sporym doświadczeniem w pucharach. Zresztą kilka lat temu wyeliminowali Lechię Gdańsk po ciekawym dwumeczu. Skoro jesteśmy przy gdańskim zespole, warto wspomnieć o rywalu dla biało-zielonych. Drużyna Tomasza Kaczmarka rozpocznie od dwumeczu z Akademiją Pandeva. Jeśli ograją Macedończyków, wtedy czekać na nich będzie Rapid Wiedeń!

Na koniec Raków Częstochowa, który jest pewny udziału w drugiej rundzie LKE. Wicemistrz Polski i zdobywca Pucharu Polski zagra z kazachską Astaną. To kolejny rywal z dużymi możliwościami finansowymi, a także regularnie grający w europejskich pucharach.

***

Może się więc okazać, że znowu szybko nasze kluby zakończą rywalizacje w pucharach. Warto dodać jeszcze, jak wyglądać sprawy będą w przypadku porażek. Pogoń i Lechia muszą pokonać pierwszych rywali, by trafić do drugiej rundy. Podobnie zresztą w przypadku Lecha. Kolejorz ma jednak deskę ratunkową. Porażka w pierwszej rundzie, oznaczać będzie „spadek” do drugiej rundy LKE, gdzie widnieje ścieżka mistrzowska. W niej zagrałby z przegranym pary Slovan Bratysława – Dinamo Batumi. Krótko mówiąc Kolejorz rozegra przynajmniej cztery mecze w pucharach.