Marcin Baszczyński: Raków ma piłkarzy, którzy radzą sobie z grą o stawkę

03.08.2022

Już w najbliższy czwartek Raków Częstochowa zmierzy się na wyjeździe ze Spartakiem Trnavą w pierwszej odsłonie dwumeczu, którego stawką będzie awans do czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Czy podopieczni Marka Papszuna rzeczywiście są faworytami tego pojedynku? O czym świadczy transfer Bartosza Nowaka oraz zapowiedzi kolejnych ruchów do klubu? Czy w obliczu niedyspozycji Lecha, częstochowianie stają się głównym kandydatem do mistrzostwa Polski? O to zapytaliśmy eksperta stacji Canal+ Sport oraz byłego piłkarza choćby Wisły Kraków, Marcina Baszczyńskiego. 

Raków ma spore szanse na przejście Spartaka

Raków staje przed kolejnym trudnym wyzwaniem na europejskim podwórku. Biorąc pod uwagę postawę, którą zespół Marka Papszuna zaprezentował w starciu z Astaną trudno jednak nie pokusić się o nazwanie częstochowian mianem faworyta dwumeczu ze Spartakiem Trnavą. Marcin Baszczyński uważa, że Raków ma naprawdę spore szanse na wyeliminowanie zespołu ze Słowacji, ale zaznacza, że eliminacje europejskich pucharów rządzą się swoimi prawami.

– W europejskich pucharach bywa naprawdę różnie. Możemy określać drużyny mianem faworyta, ale nie zawsze to się sprawdza. Raków jest jednak już od kilku lat w dobrej i stabilnej formie, więc myślę, że częstochowianie mają całkiem spore szanse. Tym bardziej, że Raków pokazał także w ostatnim dwumeczu, że po prostu cieszy się grą w pucharach i chciałby pozostać w Europie jak najdłużej. Wygląda to naprawdę imponująco i wydaje mi się, że określenie piłkarzy Marka Papszuna mianem faworytów jest jak najbardziej na miejscu – ocenia były piłkarz „Białej Gwiazdy”

O sile zespołu z Częstochowy stanowią także jego liderzy, którzy potrafią udźwignąć ciążącą na nich presję: – Trener Marek Papszun wie jak poprowadzić drużynę i sprawić, by w kluczowych momentach stawała na wysokości zadania. Widać również, że Raków ma w swojej drużynie takie gwiazdy, które wiedzą o co chodzi w meczach o stawkę. Mam tu na myśli właśnie europejskie puchary, kiedy w zawodników wstępują nowe siły i wznoszą się na ten najwyższy poziom, jak chociażby Lopez czy Tudor. Ten zespół ma swoich liderów, którzy nie uginają się pod ciężarem gry o coś więcej – dodaje Baszczyński.

Mistrzostwo Polski celem numer jeden?

Awans do fazy grupowej Ligi Konferencji stanowiłby dla zespołu z Częstochowy spore wyzwanie. Polskie kluby niejednokrotnie udowadniały, że gra na kilku frontach może wiązać się ze sporymi problemami na krajowym podwórku. Trener Marek Papszun zapowiedział niedawno, że Raków postara się jeszcze tego lata sprowadzić na Limanowskiego trzech nowych piłkarzy

– Raków zbroi się na fazę grupową, ale Raków chce również zostać mistrzem Polski. Myślę, że właśnie taki cel mają prezes z trenerem Papszunem i to jest główne zadanie drużyny na ten sezon. Oczywiście chcą na pewno zajść jak najdalej w europejskich pucharach i spisywać się tam jak najlepiej, natomiast sądzę, że te transfery wskazują również, że Marek Papszun chce mieć jak największy wybór podczas spotkań w lidze. Na pewno wzięto pod uwagę fakt, że Raków był już blisko zdobycia mistrzostwa, ale w końcówce sezonu „kołdra okazywała się trochę za krótka”. Teraz wszyscy starają się takiej sytuacji uniknąć – mówi Marcin Baszczyński.

Niedyspozycja Lecha Poznań sprawia, że częstochowianie stają przed ogromną szansą na historyczny wyczyn. Czy w końcu uda się sięgnąć po upragnione mistrzostwo? Oprócz „Kolejorza” zainteresowanych jest jeszcze całkiem sporo. W sezon świetnie weszła Wisła Płock, którą na starcie określić można mianem rewelacji rozgrywek. Czy zespół Marka Papszuna jest już gotów na to, by zrobić kolejny krok naprzód i trwale zapisać się w historii polskiego futbolu?

– Raków jest faworytem, podobnie jak w poprzednim sezonie. Na uwagę zasługuje fakt, że częstochowianie z biegiem czasu coraz lepiej radzą sobie grając w takiej roli. Teraz trener szuka kolejnych wzmocnień, jak chociażby właśnie Nowak, żeby jeszcze lepiej radzić sobie w ataku pozycyjnym, gdy rywal wychodził będzie na spotkanie cofnięty, ponieważ takich meczów pewnie będzie dużo w Ekstraklasie. Jest to kolejny krok do tego, by ten zespół stawał się jeszcze lepszy. Świadczy to także, że po każdym sezonie Marek Papszun wyciąga odpowiednie wnioski i stara się uzupełniać zespół tak, aby w każdym elemencie był progres. Częstochowianie mogą w tej kampanii wyglądać naprawdę imponująco – zakończył ekspert Canal+ Sport.