Brazylia i Portugalia wygrywają pierwsze mecze. Richarlison kandydatem do bramki turnieju!

24.11.2022

Za nami piąty dzień mundialu w Katarze i zakończenie pierwszej kolejki fazy grupowej. Dzisiaj do gry przystąpiło osiem reprezentacji, w tym kilku faworytów. Wśród nich Brazylia i Portugalia, które wygrały swoje mecze. Podobnie jak Szwajcaria.

To właśnie Helweci jako pierwsi wyszli na boisko, mierząc się z Kamerunem. W tym meczu padł tylko jeden gol. Strzelił go Breel Embolo, który nie celebrował trafienia. Wszystko dlatego, że to zawodnik… urodzony w Kamerunie. W ten sposób chciał okazać szacunek swojej ojczyźnie.
Po chwili drugi mecz, ale tym razem bez goli. W meczu Urugwaj – Korea Południowa działo się naprawdę wiele. Pierwsza połowa to dość wyraźna dominacja Azjatów. Jednak nie znaleźli drogi do bramki. Podobnie było w drugiej połowie po obu stronach. Najbliższy był Fede Valverde. Piłkarz Realu Madryt tradycyjnie próbował swoich sił z dystansu. Jego uderzenie zatrzymało obramowanie koreańskiej bramki.

Najlepsze przyszło w dwóch ostatnich spotkaniach. Do przerwy w meczu Portugalii z Ghaną niewiele wskazywało na strzelaninę. Zaczęło się jednak po godzinie gry. Najpierw Cristiano Ronaldo wykorzystał podarowany przez sędziego rzut karny. Po chwili jednak odpowiedział Andre Ayew. Jednak po kilku minutach było już 3:1 dla Portugalii. Najpierw Joao Felix, a potem Rafael Leao i wydawało się, że będzie spokój. Kontaktowego gola strzelił Osman Bukari i na tym się skończyło. Jednak największym pechowcem dnia okazał się być Inaki Williams. Gracz Athletiku Bilbao sprytnie chciał wykorzystać gapiostwo Diogo Costy. Poślizgnął się jednak w kluczowym momencie, co kosztowało stratę punktu.

Na koniec dnia hit: Brazylia – Serbia. Cztery lata temu te drużyny także spotkały się w fazie grupowej. Co więcej, także jednym z ich rywali była… Szwajcaria. Podobnie, jak na turnieju w Rosji, Canarinhos wygrali 2:0. Trochę jednak musieli się namęczyć. Dwukrotnie do siatki Serbów trafił jednak Richarlison. Najpierw dobił uderzenie Viniciusa Juniora z bliska. Potem jednak padła bramka, która może okazać się trafieniem mistrzostw. Vini „zewniakiem” dograł, a Richarlison przyjął lewą nogą, po czym w ekwilibrystyczny sposób trafił prawą, zamykając wynik meczu.

Druga kolejka czas start

Już jutro rusza druga kolejka fazy grupowej. Na początek mecz Walia – Iran. Potem spotkanie gospodarzy turnieju: Katar – Senegal. Najciekawiej zapowiadają się jednak hity w grupie A i B. Mowa o starciach Holandii z Ekwadorem oraz Anglii z USA. W piątek zapewne poznamy oficjalnie pierwsze drużyny, które zameldują się w 1/8 finału.