Serbia – Polska, zapowiedź Ligi Narodów Kobiet

30.10.2023

Polskie piłkarki są blisko wywalczenia awansu do elity Ligi Narodów UEFA. Z kompletem punktów po trzech meczach zajmują „pole position” w wyścigu, którego zwycięstwo mogą w najbardziej optymistycznym scenariuszu przypieczętować już we wtorkowy wieczór. Sponsorem generalnym reprezentacji Polski kobiet jest ORLEN.

Futbolnews baner FB

Rzeczywistość chyba prześciga oczekiwania. Po losowaniu, w którym do naszej grupy trafiły najwyżej rozstawione zespoły z każdego koszyka, można było myśleć: będzie ciężko. Tymczasem na półmetku rywalizacji w Lidze Narodów, biało-czerwone są na najlepszej drodze do wywalczenia awansu do Ligi A. I to mimo problemów kadrowych, z jakimi się zmagają.

Po ograniu Grecji 3:1 i Ukrainy 2:1, polskie piłkarki rozegrały bardzo dobry mecz z Serbkami. Ograły teoretycznie najgroźniejsze rywalki 2:1, zapewniając sobie komplet punktów. Do awansu pozostał im właściwie krok i mogą postawić go już we wtorkowy wieczór. Jeśli ponownie ograją reprezentację Serbii, tym razem na wyjeździe, a Greczynki nie pokonają Ukrainy, wszystko stanie się jasne. Przy takim scenariuszu na dwie kolejki przed końcem Polki byłyby de facto pewne awansu do Ligi A. A przy tym pewne udziału co najmniej w barażach o Euro 2025.

Nawet ewentualny remis byłby dobrym wynikiem. Wówczas Polki miałyby trzy punkty przewagi nad Serbkami przed ostatnimi meczami z teoretycznie słabszymi przeciwniczkami.

Żeby nie popaść w huraoptymizm dodajmy, że zadanie będzie trudne. Po pierwsze: dlatego, że Serbki na swoim terenie potrafią skutecznie straszyć rywalki. Mają doświadczenie w urywaniu punktów silniejszym od siebie. Po drugie: dlatego, że znów czeka nas „przemeblowanie” w środku obrony.

Z racji kontuzji dwóch czołowych defensorek – Pauliny Dudek i Małgorzaty Mesjasz, grę w Lidze Narodów rozpoczynaliśmy z duetem Małgorzata Grec – Wiktoria Zieniewicz. Po tym, jak ze względu na kartki musiała pauzować Grec, w ostatnim meczu z Zieniewicz współpracowała Oliwia Woś. W Serbii pauzować będzie musiała Zieniewicz. Ponownie wystąpi więc duet nie mający żadnych wspólnych doświadczeń z przeszłości.

Ostatnie mecze pokazały jednak, że nasze reprezentantki doskonale potrafią tuszować braki personalne. Mamy więc pełne prawo liczyć, że ponownie będzie i tym razem. Mecz Serbia – Polska rozegrany zostanie 31 października w Starej Pazovej. Pierwszy gwizdek o godzinie 19:00.

Tabela „polskiej” grupy po trzech kolejkach:
1. Polska – 9 punktów (bramki: 7-3)
2. Serbia – 6 punktów (bramki 7-3)
3. Grecja – 3 punkty (bramki 3-8)
4. Ukraina – 0 punktów (bramki 3:6)

Fot. Pressfocus