Jakub Majerski: „Chcę zaprezentować wysoką formę”

15.12.2023
Pod koniec lipca 2024 rozpoczną się Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. W ramach cyklu „W drodze do Paryża” rozmawiamy ze sportowcami, którzy powalczą w stolicy Francji o medale. Naszym kolejnym rozmówcą był Jakub Majerski - polski pływak specjalizujący się w stylu motylkowym i zarazem rekordzista Polski na 100 metrów. W debiucie na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio zajął piąte miejsce, a do podium brakowało mu zaledwie 0,18 sekundy.

Igrzyska Olimpijskie w Paryżu zbliżają się wielkimi krokami. Zostaną zainaugurowane już w lipcu. W ramach cyklu „W drodze do Paryża” udało nam się porozmawiać z jednym z najbardziej utalentowanych polskich pływaków. Mimo młodego wieku ma na swoim koncie wiele sukcesów, a w debiucie na Igrzyskach Olimpijskich ustanowił rekord Polski na 100 metrów stylem motylkowym i zajął piąte miejsce. Jest nim Jakub Majerski.

W drodze do Paryża 2024 – Jakub Majerski

Startowałeś na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Ze względu na pandemię była to specyficzna impreza. Jak ją wspominasz?

Bardzo dobrze wspominam Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Zaprezentowałem wysoką formę we wszystkich konkurencjach w których startowałem. Nie było wsparcia publiczności i nie było wypełnionych trybun. Zabija to ducha tego sportu jak i samych igrzysk. Oprawę na trybunach zrobiły jednak drużyny, także jakiś doping był i nie było mimo wszystko aż tak źle.

W debiucie na Igrzyskach Olimpijskich zająłeś piąte miejsce, bijąc przy tym rekord Polski. Zrobiłeś wszystko co mogłeś i z pewnością czułeś ogromną satysfakcję widząc swój wynik. Czy czułeś jednak też niedosyt, że tak niewiele brakowało Ci do podium?

Nie czułem żadnego niedosytu w związku z tym, że mało brakowało mi do podium. Brakowało naprawdę mało, bo tylko 0,18 sekundy, a różnica między piątym, a trzecim miejscem jest ogromna. W finale pobiłem rekord życiowy i rekord Polski, byłem więc w pełni zadowolony z tego wyścigu i bardzo szczęśliwy. Uważam, że nic więcej nie można było wtedy lepiej zrobić.

Jesteś w dobrej formie. Zdobyłeś brązowy medal na Mistrzostwach Europy, a niedawno udowodniłeś wysoką dyspozycję na uniwersjadzie. Liczysz na medal na Igrzyskach czy na razie nie nakładasz na siebie presji?

Nie zastanawiam się nad tym, które miejsce mogę zająć na igrzyskach. Czy to będzie medal, czy finał, czy jakiekolwiek inne miejsce. Chcę zaprezentować wysoką formę i pokazać się z jak najlepszej strony.

Przyznawałeś wiele razy, że wolisz startować na zewnętrznych torach. Wyjaśnisz dlaczego?

Dokładnie, wolę startować na zewnętrznych torach, a szczególnie podczas finałów. Wynika to z tego, że faworyci są ustawiani na środkowych torach, a na bocznych ci, którzy uzyskali nieco gorszy czas. Gdy ktoś jest na zewnętrznym torze to jest rzadziej brany pod uwagę w roli faworyta, bardziej stawia się na tych, co są w środku. Można przez to fajnie zaskoczyć rywali, postawić się w roli underdoga. Druga sprawa jest też taka, że jeżeli płynie się na środkowych torach i zacznie się wolniej niż przeciwnicy, to otrzyma się falę wsteczną, co utrudnia pływanie.

Łączysz sport na tak wysokim poziomie z nauką i z pewnością możesz być wzorem dla młodych sportowców. Jak to robisz?

Wszystko tak naprawdę zależy od chęci i od warunków, jakie proponuje uczelnia. Uczę się na AWFie w Katowicach, gdzie uczelnia bardzo idzie na rękę sportowcom. Daje mnóstwo możliwości, żeby łączyć sport z nauką. Mamy kilka programów, między innymi indywidualny plan i program studiów, dzięki któremu można indywidualnie kontaktować się z wykładowcami. Jest też ministerialny program, dzięki któremu też możemy umawiać się z wykładowcami i indywidualnie realizować przedmioty. Możemy więc skupić się na trenowaniu, a także na uczeniu się w dowolnie wybranym momencie.

Jak wygląda Twój typowy dzień, kiedy łączysz sport z nauką?

Rano trenuję, zazwyczaj około 6-7. Później zjem i chwilę odpoczywam i jest czas na zajęcia i naukę. Po nich, około 16 mam kolejny trening, który trwa około 2 – 2,5 godziny, a wieczorem mam czas żeby coś zjeść, odpocząć i przygotować się na kolejny dzień.

Mamy młodą kadrą pływacką, a duża jej część bije rekordy Polski. Jak oceniasz potencjał kadry?

Zgadzam się z tym, kadra jest młoda. Większość zawodników w kadrze stanowią ci, którzy niedawno skończyli wiek juniorski, a są też tacy, którzy są jeszcze juniorami. Myślę, że potencjał jest duży. Mamy wielu młodych zawodników i sporo szans na rozwój i szybsze pływanie. Tylko czekać i patrzeć jak to wszystko się rozkręci.

Co poza pływaniem jest Twoim hobby?

Poza pływaniem lubię czytać książki, a także spacerować. Szczególnie po górach.

Czy interesujesz się piłką nożna i masz swoją ulubioną drużyną?

Muszę przyznać, że za bardzo nie interesuję się sportem, ale mam swoją ulubioną drużynę. Jest nią Wisła Kraków. Jak byłem młodszy grałem w piłkę nożną, byłem bramkarzem w Wieczystej Kraków.

Sponsorem Strategicznym Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej jest ORLEN.