Piłkarski pracoholik. Piątek znów zachwycił kibiców Milanu

31.01.2019

Lepiej być nie mogło. Po zaliczeniu kilku minut w nudnym hicie z Napoli, kolejny mecz z tym rywalem Piątek rozpoczął w pierwszym składzie i rozkochał w sobie kibiców. Tym razem dał im do tego kolejny powód, nawet nie biorąc udziału w meczu.

Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz prezent!

Po dość zaskakującym pucharowym zwycięstwie z wiceliderem Serie A, Gennaro Gattuso dało swoim zawodnikom dzień wolnego. Kolejny hit, tym razem z Romą, dopiero w niedzielę wieczorem, więc środę można było przeznaczyć na odpoczynek w domowym zaciszu, regenerację i nacieszenie się awansem do półfinału Pucharu Włoch.

Dzień wolny to zwykle dość miła okoliczność i większość zawodników cieszy się na samą myśl o nim. Większość, ale nie Piątek. Polak, który w meczu z Napoli potrzebował niecałych 30 minut na zdobycie dwóch bramek i tak pojawił się w środę na obiektach treningowych. To oczywiście wzbudziło falę kolejnych ciepłych słów w jego kierunku.

Kibice „Rossonerich” są w szoku po zamianie Higuaina na „Il Pistolero” i pokazują to na każdym kroku. Kiedy pierwszy raz byli świadkami „cieszynki” Polaka podkreślali, że biorąc pod uwagę jej ekspresyjność, Argentyńczyk by się zmęczył i na pewno nie chciałoby mu się podobnej robić. Trenowanie w wolny dzień to kolejne podkreślenie różnic między nimi. Higuain sprawiał wrażenie typowego lenia, któremu nic się nie chce. Piątek jest piłkarskim pracoholikiem, dążącym do wielkich rzeczy. Życzymy, żeby się ziściły.

Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz prezent!