Plucie na sędziego to słaby pomysł. Edina Dzeko czeka surowa kara?
1:7 w meczu z Fiorentiną i największa krajowa porażka od ponad 70 lat nie są jedynymi zmartwieniami Romy i Di Francesco. Napięcia nie wytrzymał Edin Dzeko, który przy stanie 1:4 nie wytrzymał utrzymał nerwów na wodzy i wyleciał z boiska.
Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz prezent!
Wściekli rywale w obliczu bezradności robią różne rzeczy. Faulują rywali, ubliżają im, czasem nawet plują, na tyle dyskretnie, by nikt nie zauważył. Jak nazwać jednak takie zachowanie skierowane w kierunku arbitra? Ze względu na młodszych czytelników nie będziemy podawać przykładów.
West Ham’s reported interest in Edin Dzeko has been ended by the striker himself by getting himself what looks to be a lengthy ban by spitting, yes spitting at the referee tonight.? pic.twitter.com/5dtzzRHZ3W
— Forever Boleyn (@ForeverBoleyn) January 30, 2019
Niespełna 33-letni napastnik wykazał się skrajnym brakiem myślenia. Skazanie drużyny na grę w osłabieniu w tak trudnym meczu to jedno, ale zrobienie takiej rzeczy, którą zobaczą tysiące młodych kibiców, zasługuje na surową karę. Zgodnie z zasadami włoskiej federacji kary w meczach pucharowych mają przełożenie na mecze ligowe, więc Dzeko opuści hitowy mecz z Milanem.
To oczywiście tylko pierwsza konsekwencja. Wręcz niemożliwe jest, by za tak niedopuszczalny czyn Dzeko nie spotkał się z surowym zawieszeniem, które z pewnością wykluczy go na wiele spotkań. Jedynym pocieszeniem dla Romy może być to, że w obecnym sezonie Bośniak i tak zawodzi na ligowych boiskach…