Koniec „spygate”. Leeds United ukarane

19.02.2019

Stało się. Po wywołaniu dość dużej afery słowami o szpiegowaniu przed meczem z Derby County, Marcelo Bielsa przysporzył swojemu klubowi nieco problemów. W końcu wiemy, jak sprawa została rozwiązana.

W piłce nożnej są pewne tematy tabu i tajemnice poliszynela. Doskonale o czymś wiadomo, ale jednak nie wypada o tym mówić. Przekonał się o tym niedawno Sergio Ramos, przyznając się do celowego „wykartkowania”, przekonało się także Leeds United. Wiadomo, że wielu trenerów chcąc wiedzieć jak najwięcej o rywalach szuka informacji na różne, niekoniecznie dżentelmeńskie sposoby. Jednym z nich jest – w miarę możliwości – podglądanie treningów. Bielsa niestety powiedział o tym głośno.

Spekulacje były różne, mówiło się nawet o możliwej karze ujemnych punktów. To na szczęście się nie stało (trudno byłoby mówić o sprawiedliwości) i postawiono na zapobieganie. Leeds United będzie musiało zapłacić 200 tysięcy funtów, co jest dość dotkliwą karą. Do tego klub zobowiązał się wprowadzić do regulaminu punkt o zakazie śledzenia treningów rywali na 72 godziny przed meczem.

Marcelo Bielsa z pewnością nie jest z tego zadowolony i będzie musiał obejść się bez jednego ze swoich „gwoździ programu”. Czy to przełoży się na formę „Pawii”? W ostatnich tygodniach Klicha i spółkę dopadła zadyszka i brak wiedzy o rywalu może w pewnych przypadkach przechylić szalę na przeciwną stronę. Cytując klasyka: „To są właśnie te detale”…

Odbierz darmowy zakład 20 zł