Manchester United i Chelsea stoczą bitwę o dyrektora sportowego?
Już niebawem może dojść do zażartej bitwy pomiędzy Manchesterem United i Chelsea. Powód? Luis Campos, aktualny dyrektor sportowy Lille. Portugalczyk jest wysoko oceniany przez władze obu zespołów i wielce prawdopodobne, że już latem opuści Francję i przeniesie się do Anglii.
„The Blues” od 2016 roku, kiedy klub opuścił Michael Emenalo, pozostają bez dyrektora sportowego. Przez ten czas za wszystkie sznurki pociągała Marina Granowskaja, która od 21 lat współpracuje z Romanem Abramowiczem w wielu innych spółkach. Rosjanka podchodzi do futbolu jednak czysto biznesowo, a w klubie powoli odczuwalny jest brak człowieka, który na piłce, kolokwialnie mówiąc, zjadł zęby.
Taką osobistością jest bez wątpienia Campos. W swoim CV może on pochwalić się pracą w kilku drużynach na różnych funkcjach. Najbardziej jednak jest znany w środowisku piłkarskim jako dyrektor techniczny Monaco. To za jego rządów do Księstwa trafili tacy piłkarze jak Bernando Slva, Djibril Sidibe, Benjamin Mendy czy Tiemoue Bakayoko, którzy w większości zostali sprzedani za gigantyczne pieniądze. Oczywiście w Chelsea miałby nieco inny charakter pracy, ale ekipa ze Stamford Bridge już od kilku lat bacznie przygląda się swoim finansom.
Doniesienia „France Football” sugerują, że Portugalczykiem zainteresowanie wykazuje także Manchester United. „Czerwone Diabły” mają w planach zatrudnienie po raz pierwszy w historii klubu dyrektora sportowego, a 54-latek może być idealnym kandydatem na to miejsce.
