Real Madryt znalazł alternatywę dla Edena Hazarda?
Odejdzie czy zostanie? Kibice Chelsea ciągle zadają sobie to pytanie w kontekście Edena Hazarda. Póki co w mediach pojawiają się informacje o pierwszej ofercie Realu Madryt, którą „The Blues” stanowczo odrzucili. Czy zatem „Królewscy” będą szukać pewnej alternatywy dla Belga?
Wydaje się, że jedną już mają. Jest nim Felipe Anderson, który w tym sezonie Premier League prezentuje się doprawdy świetnie. Brazylijczyk w 31 spotkaniach ligowych trafił 8 bramek oraz zanotował 6 asyst.
Wartość byłego piłkarza Lazio wycenia się na około 65 milionów funtów. To niemalże dwukrotność tej kwoty, jaką zapłaciły za niego „Młoty” w letnim okienku transferowym.
Mimo to na Santiago Bernabeu nadal istnieje przekonanie, że Chelsea próbuje jedynie jak najwięcej wycisnąć ze sprzedaży Hazarda i w końcu klub z Londynu zgodzi się na tę transakcję. Umowa 28-latka wygasa w czerwcu 2020 roku, dlatego jeśli Roman Abramowicz chce cokolwiek otrzymać za jego transfer – musi zgodzić się na letni ruch. W przeciwnym razie Londyńczycy mogą obudzić się z ręką w nocniku.
Pomimo ostatnich sugestii o zaakceptowanej ofercie przez Hazarda, piłkarz na zgrupowaniu narodowej kadry odrzucił te doniesienia:
– To nieprawda. Obecnie koncentruję się jedynie na meczu z Cyprem. To wszystko, o czym teraz myślę.
