Czy Inter da się naprawić? De Boer wspomina przeszkody, na jakie trafił

25.03.2019

Bracia de Boer byli nierozłączni przez większą część swoich karier, ale zdecydowanie więcej mówi się o tym młodszym o 10 minut, czyli Franku. 112-krotny reprezentant Holandii po dość owocnej karierze zajął się trenowaniem innych i wydawało się, że w tym również będzie odnosił sukcesy.

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Tak było, ale niestety tylko do momentu, w którym pracował w ojczyźnie. Po sześciu owocnych latach zepsuł sobie opinię krótkimi pobytami w Interze i Crystal Palace, gdzie poległ zupełnie. Obecny opiekun mistrza MLS, Atlanty United, zaskakująco często lubi wracać do tamtych chwil i wspominać, jak źle mu było.

– Zrobiłem dobre rzeczy w Interze i Crystal Palace, ale muszę też spojrzeć w lustro i przyznać, że niektóre mogły pójść lepiej. Te doświadczenia dużo mnie nauczyły – zaczął Frank de Boer w rozmowie z „Algemeen Dagblad”.

– W Interze poświęciłem się zbyt wielu rzeczom. Chciałem zmienić całą strukturę i kulturę, ponieważ Inter nie wygrał niczego od długiego czasu. Miałem do czynienia z zepsutą grupą, ale nie pozwolono mi pozbyć się niektórych graczy. Być może powinienem naciskać nieco bardziej, ponieważ kiedy chcesz zmieniać rzeczy, musisz zacząć robić je dobrze od razu. Może starałem się być przyjacielem dla wszystkich i to po prostu nie było możliwe – dodał 48-latek.

Być może to tylko złudne wrażenie, ale kolejny raz wydaje się nam, ze de Boer stara się w pewien sposób usprawiedliwiać swoje poprzednie wpadki. Tymczasem w Atlancie, którą początkowo tak chwalił za organizację i wszystko inne, znów nie imponuje. W 1/4 Ligi Mistrzów CONCACAF odpadł z meksykańskim Monterrey, a po trzech kolejkach MLS Atlanta ma dwa punkty. Nieciekawie…

Odbierz darmowy zakład 20 zł