Thuram: „To jak z tym, kiedy kobiety są gwałcone, a ludzie dyskutują jak były ubrane”

05.04.2019

Ostatnie wydarzenia z włoskich boisk odbiły się echem na całym świecie. Kibice Cagliari skandalicznie potraktowali Moise Keana, a temat rasizmu wrócił jak bumerang. O dziwo momentalnie znalazło się coś, o czym mówi się zdecydowanie częściej.

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Chodzi tu oczywiście o słowa Leonardo Bonucciego, zespołowego kolegi 19-letniego napastnika, który zamiast go w takich okolicznościach bronić, stwierdził, że „wina leży po obu stronach”. To momentalnie spowodowało lawinę reakcji innych czarnoskórych piłkarzy, którzy obrońce „Juve” albo wyśmiali, albo skrytykowali.

Byli wśród nich m.in. Raheem Sterling, Mario Balotelli, Memphis Depay, Daniel Sturridge. Bonucci szybko wyjaśnił, że jego słowa zostały źle zrozumiane i jest przeciwny wszelkich formom przejawiania się rasizmu, ale to nie załatwiło sytuacji. Wsród osób, które odniosły się do jego słów był także Lilian Thuram.

– Pytanie do Bonucciego: Co zrobił Kean, by zasłużyć sobie na okrzyki małpy? (…) Bonucci jest taki sam, jak te okrzyki. To jak z tym, kiedy młoda kobieta zostanie zgwałcona, a niektórzy ludzie dyskutują, jak była ubrana. To z powodu takich osób nie idziemy naprzód – stwierdził Thuram.

Jego porównanie jest chyba najostrzejszym z możliwych, ale pasuje do sytuacji. Nie można na siłę szukać usprawiedliwienia dla tych, którzy robią niedopuszczalne rzeczy, zrzucając część winy na ofiary. Kean swoją reakcją po golu nie zrobił nic złego – co więcej, jego „cieszynka” była wręcz idealna. Co innego, „lepszego”, miałby zrobić wg Bonucciego?

Odbierz darmowy zakład 20 zł