Strzelanina w Kaliningradzie?

Hiszpanie mają duże szanse na wygranie grupy B, a tym samym być może uniknięcie pojedynku z gospodarzami Mundialu w 1/8 finału. Gdy Portugalczycy będą walczyć o awans z pozostającym w grze Iranem, piłkarze trenera Fernando Hierro zmierzą się z pogodzonymi z losem Marokańczykami.

To oczywiście nie oznacza, że „Lwy Atlasu” po pierwszym gwizdku położą się na boisku i będą tylko obserwować, jak Diego Costa i jego koledzy strzelają kolejne gole. Nic z tych rzeczy. Maroko chce godnie i z honorem pożegnać się z Rosją, a trener Herve Renard motywuje swoich piłkarzy do walki na całego. Tym bardziej że na pewno będzie mógł posłać na boisko dwóch kluczowych zawodników zespołu – obrońcę Nabila Dirara i pomocnika Nordina Amrabata.

A to oznacza, że szykuje nam się niezłe widowisko, w którym Hiszpanie będą chcieli odnieść przekonujące zwycięstwo, zaś ich rywale strzelić pierwszego gola podczas rosyjskiego Mundialu i powalczyć chociaż o remis. Siła ognia jest oczywiście po stronie byłych mistrzów świata i Europy. Na szpicy ataku zagra Diego Costa, który ma już na koncie trzy trafienia w tych finałach MŚ, i kto wie czy nie zaliczy kolejnego. Według ekspertów bukmacherskich to najpewniejszy typ na strzelca gola w tym spotkaniu (kurs 2.05).

Kto wie, czy o zdobycie bramek nie pokuszą się inni piłkarza ekipy „La Roja” – Isco (kurs 2.35) lub Iago Aspas (2.25). Pomni meczów z ostatnich dni, stawiamy na widowisko w którym mogą paść nawet 4 gole (na przykład 3:1 dla Hiszpanii), co bukmacherzy wycenili na 2.57 (powyżej 3.5 bramki). Na to że padną przynajmniej 3 gole, kurs wynosi 1.80. Identyczne notowania ma typ na prowadzenie Hiszpanów już do przerwy. Gdyby jednak doszło do niespodzianki, to można nieźle zarobić. Na brak porażki Maroka (X2) kurs wynosi 3.20. Na sam remis 4.90, a na zwycięstwo „Lwów Atlasu” aż 9.25.