Pierwszy precedens? Trener został ukarany za nakazanie zawodnikom opuszczenia murawy

11.04.2019

W ostatnich tygodniach wyjątkowo często mieliśmy niemiłą okazję do obserwowania rasistowskich zachowań w kolejnych spotkaniach na najwyższym poziomie. Wiele komentujących je osób głośno sugeruje opuszczanie murawy w takich sytuacjach. Cóż, jak widać takie postępowanie (jeszcze) się nie przyjęło.

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Przekonał się o tym trener Wythenshawe Town, James Kinsey, który w jednym z meczów pod koniec stycznia nakazał swoim zawodnikiem opuszczenie placu gry. Wszystko przez rasistowskie komentarze w kierunku jednego z trzech piłkarzy, wypowiedziane przez… sędziego liniowego. Kinsey w obliczu takiej sytuacji postanowił (jako pierwszy?) zrobić to, czym inni do tej pory grozili.

Niższe ligi mają swoje uroki, lecz niestety także wady. Poza „profesjonalizmem” wspomnianego sędziego to także brak mikrofonów, przez co udowodnienie czegokolwiek jest dużo trudniejsze. Trenera nie pochwalono za jego decyzję, ba – został ukarany. Związek piłkarski z Manchesteru właśnie postanowił nałożyć na niego karę pieniężną oraz zawieszenie na kolejny mecz. Sędzia także został ukarany za naruszenie zasad, jednak to niczego nie tłumaczy.

Prezes Wythenshawe, Chris Eaton, wyraził swoje oburzenie decyzją i zapowiedział odwołanie się od niej. Biorąc pod uwagę jak nagłośniona została sprawa i co oglądamy na piłkarskich stadionach, zdziwilibyśmy się, gdyby apelacji nie uznano. Mimo tego poddaje to wątpliwości pomysł ściągania zawodników z boisk. Jak myślicie – czy wobec tego pierwszego precedensu inni trenerzy nie będą tego robić?

Odbierz darmowy zakład 20 zł