Xavi skomentował ostatnie dni. Dlaczego nie trafił do Barcelony?

16.01.2020

Ostatni tydzień był dla wszystkich sympatyków Barcelony niezwykle intensywnym okresem. Najpierw przegranie „wygranego” meczu przeciwko Atletico Madryt, potem ciągnące się jakiś czas rozważania na temat przyszłości Ernesto Valverde. Jak to się skończyło, wszyscy dobrze wiemy…

Obecnie całe „barcelonismo” czeka na pierwsze spotkania pod wodzą Quique Setiena, który daje nadzieję na przywrócenie na Camp Nou radosnego futbolu, z jakim kojarzyliśmy „Blaugranę” w ostatniej dekadzie. Wybranie 61-latka wydaje się zrozumiałym posunięciem, jednak jak wiadomo, nie był on pierwszym wyborem.

Barcelona robiła co mogła, by do objęcia drużyny przekonać już teraz… Xaviego. Legenda „Dumy Katalonii” była w uprzywilejowanej pozycji, jednak ostatecznie nie doszło do osiągnięcia porozumienia. Dlaczego?

– Miałem ofertę z Barcelonę, to prawda. Ale uważałem, że jest dla mnie zdecydowanie zbyt wcześnie, by trenować Barcelonę, dlatego ją odrzuciłem. Nie zmienia to jednak faktu, iż dalej marzę o poprowadzeniu „Barcy” – wyznał Xavi.

W tym temacie wypowiedział się także prezydent klubu, Josep Maria Bartomeu. – Xavi pewnego dnia zostanie trenerem Barcelony, nie mam co do tego wątpliwości. Jest osobą, która doskonale rozumie nasz futbol, sam też tego pragnie i pewnego dnia tu wróci. Teraz jednak naszym trenerem jest Quique Setien. Myślę i mam nadzieję, że wykona tu bardzo dobrą robotę – skomentował 56-latek.

Jak widać Xavi miał przed sobą ogromną szansę, by zacząć spełniać trenerskie marzenia już teraz. Mimo wszystko wydaje się, że dokonał dobrego wyboru. Praca w Barcelonie akurat jemu „nie ucieknie”, a wciąż niedoświadczony menedżer zyska więcej czasu, by być w nowym fachu jeszcze lepszym.