Koronawirus dopadł Europę. Dziesiątki spotkań we Włoszech odwołane

22.02.2020

Zdarzają się na świecie rzeczy, na które – kiedy te już się zaczną – nie mamy praktycznie żadnego wpływu. Niezależnie od statusu społecznego, zasobności, zdrowia, w jednej chwili zdarzyć może się wszystko. Od początku obecnego roku właśnie tak jest z koronawirusem, który rozprzestrzeniając się coraz bardzie po świecie, nie omija świata sportu.

W zimowym okienku transferowym mieliśmy kilka przykładów zawodników, którzy m.in. w obawie o swoje zdrowie postanowili wyjechać z Chin, gdzie epidemia miała swój początek. Kiedy wydawało się, że w Europie jest zupełnie bezpiecznie, musimy powoli niestety zacząć zmieniać zdanie.

W ostatnich dniach wirus pojawił się także we Włoszech, a dokładniej w Lombardii i Veneto. Zmarły już dwie osoby w wieku 78 i 67 lat. Kraj z Półwyspu Apenińskiego opanował strach, także w środowisku piłkarskim.

Serwis „football-italia.net” donosi, że koronawirus wykryto także u 38-letniego mieszkańca Lodi, na co dzień amatorskiego piłkarza klubu Codogno. Mężczyzna znajduje się w szpitalu w poważnym, choć stabilnym stanie.

Wzmożone środki bezpieczeństwa w sektorze publicznym przeniosły się do świata futbolu, przez co odwołano już ok. 40 spotkań w ligach amatorskich. To samo dotyczy m.in. kilku meczów w Serie C, Serie D, a także w piłce młodzieżowej. Na ten moment nie mówi się o Serie A i Serie B, jednak jeśli powstałego ogniska wirusa nie uda się stłumić w zarodku, wydaje się to kwestią czasu…