UEFA reaguje na problemy finansowe Lechii

06.03.2020

Jeszcze do wczoraj mogliśmy przypuszczać, że problemy finansowe Lechii są nieco wyolbrzymione. Tymczasem ostatnie kilkadziesiąt godzin sprawiło, że nad Gdańskiem unoszą się ciemne chmury. Na obecną sytuacje polskiego klubu postanowiła zareagować nawet UEFA.

Brak wypłat dla piłkarzy Lechii to już oklepany temat. Z tego powodu między innymi kontrakt postanowił rozwiązać Rafał Wolski, a klub nieco wcześniej  opuścił Artur Sobiech. Ponaglenia do zapłaty wysłali także Sławomir Peszko oraz Błażej Augustyn i możemy się jedynie spodziewać, że ta dwójka także dopnie swego i ich umowa przestanie obowiązywać za zgodą obu stron.

Sprawą postanowiła zainteresować się UEFA. Federacja wczoraj wystosowała oficjalne oświadczenie, w którym specjalna jednostka finansowa dopomina się o sprawozdania finansowe od polskiego klubu.

– KS Lechia Gdańsk nie dostarczyła CFCB wymaganych informacji dotyczących progu rentowności w sezonie 2019/20 – czytamy w oświadczeniu.

Jednym z powodów powstania Financial Fair Play było to, aby europejska federacja miała wgląd w sprawozdania finansowe klubu i między innymi w ten sposób unikać braku wypłat. Lechia jak widać nie potrafiła lub zwyczajnie zapomniała tego zrobić i już niebawem mogą z tego powodu czekać ją wielkie kłopoty. Zgodnie jednak z ostatnim oświadczeniem zespołu z Gdańska, do niczego takiego nie ma prawa jednak dojść:

– Lechia Gdańsk SA w ramach standardowej procedury monitorowania klubów grających w europejskich pucharach została poproszona przez UEFA o złożenie dokumentów finansowych do dn. 15.01.2020. Ze względu na trwające badanie sprawozdania finansowego przez nowego biegłego rewidenta, który w bardzo szczegółowy sposób bada dokumenty księgowe klubu,  dotrzymanie tego terminu od samego początku było zagrożone. O tym fakcie poinformowaliśmy UEFA od razu i do dzisiaj pozostajemy z przedstawicielami Unii w stałym kontakcie. Zapewniliśmy również, że tak szybko, jak tylko biegły rewident zatwierdzi sprawozdanie finansowe za poprzedni rok, niezwłocznie przekażemy wymagane dokumenty do siedziby UEFA w Szwajcarii. Informacja opublikowana przez UEFA obecnie nie rodzi dla klubu żadnych konkretnych konsekwencji i nie ma wpływu na proces licencyjny prowadzony przez PZPN w ramach występów klubu w polskiej Ekstraklasie – informuje Lechia.

Czy rzeczywiście tak będzie? Trudno nam w tym uwierzyć. Tym bardziej po niedawnych doniesieniach, że finanse klubu mają się dobrze i Adam Mandziara nad wszystkim czuwa.