Obrabowano posiadłość gracza Tottenhamu. W domu była obecna jego rodzina
Do tej pory byliśmy przyzwyczajeni, że złodzieje grasują po domach piłkarzy zwykle w Hiszpanii. Niestety powoli rabusie odnajdują takżę domy piłkarzy z Premier League. Ostatnim poszkodowanym został Jan Vertonghen.
Belg we wtorek poleciał do Niemiec, aby wziąć udział w spotkaniu Lipska z Tottenhamem. Wówczas czterech uzbrojonych mężczyzn włamało się do domu piłkarza. W posiadłości obecna była żona zawodnika Sophie De Vries oraz dwójka dzieci. Złodzieje pojawili się w domu około godziny 20, a obrońca dowiedział się o tym fakcie tuż przed meczem.
Mężczyźni wtargnęli mając przy sobie noże oraz maczety. Zona Jana postępowała tak jak wymagała tego sytuacja, a grupa zbirów przeszukała dom i uciekła głównie z przedmiotami elektronicznymi. Co najważniejsze – rodzina nie odniosła żadnych obrażeń podczas tego zdarzenia.
Póki co policja prowadzi dochodzenie i do tej pory nie aresztowano żadnego napastnika. Vertonghen nie jest pierwszym piłkarzem Premier League, który ucierpiał w podobny sposób. Na początku sezonu obrońca Crystal Palace Mamadou Sakho stracił przedmioty o łącznej wartości ponad 500 tysięcy funtów, gdy jego dom został obrabowany podczas gry Francuz rozgrywał mecz z Southampton.
Zorganizowane gangi powoli zdobywają wiedzę, gdzie mieszkają piłkarze Premier League i starają się okradać ich domy głównie podczas spotkań. Na przestrzeni kilku ostatnich lat odnotowaliśmy kilkadziesiąt takich przypadków w Hiszpanii.