Setien zostaje, ale znamy już jego następcę

20.03.2020

Od jakiegoś czasu całe środowisko piłkarskie wie, że Ronald Koeman posiada specjalną klauzulę, która pozwala mu na odejście z reprezentacji Holandii do Barcelony. Pierwotnie zakładano, że szkoleniowiec trafi do mistrza Hiszpanii po EURO 2020. Przesunięcie turnieju o rok sprawia, że 56-latek na wymarzoną pracę będzie musiał jeszcze poczekać.

Dzisiejsze wydanie katalońskiego dziennika „SPORT” sugeruje, że Barcelona nie ma zamiaru do 2021 roku zwalniać Quique Setiena. Hiszpan otrzyma zatem półtora sezonu na pracę przy Camp Nou. Jeśli mu się uda, zostanie na dłużej. Jeśli nie, na jego miejsce jest już szykowany odpowiedni następca.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Jest nim oczywiście Ronald Koeman, który w styczniu odrzucił propozycję od „Dumy Katalonii”. Dlaczego?

– Nie zrobiłem tego z powodu problemów Barcelony. Stało się tak, ponieważ mam zobowiązania wobec Holandii. Barcelona zawsze może wygrać wielkie trofea, mają bardzo dobrych zawodników oraz możliwość podpisania najlepszych zawodników. Gdybym nie miał wówczas pracy, to na pewno bym się zgodził. Nieważne w jakiej będą sytuacji. Mam wiele sympatii do tego klubu oraz miasta. Mam nadzieję, że pewnego dnia będę mógł trenować Barcelonę.

Wygląda więc na to, że to jedynie kwestia czasu, kiedy dojdzie do takiego ruchu. Ciekawi nas tylko jak czuje się Setien, który wie, że pomimo pełnego kontraktu, jest jedynie „tymczasowym” menedżerem na przeczekanie.