Raków wyszedł z pomysłem dokończenia sezonu ekstraklasy
PKO Ekstraklasa zostanie rozegrana do końca sezonu przy zamkniętych trybunach? Raków Częstochowa wyszedł z pomysłem dokończenia rozgrywek
W związku z pandemią koronawirusa, większość lig w Europie, ale również na całym świecie zawiesiła rozgrywki. W ekstraklasie przerwa pierwotnie miała trwać do końca marca. Coraz większa obecności COVID-19 w kraju sprawiła jednak, że postanowiono przedłużyć zawieszenie do 26 kwietnia. Dotyczy to nie tylko najwyższej klasy, ale także I i II ligi.
Tajemniczy projekt Rakowa?
W sobotniej rozmowie dla “Sport.pl”, właściciel oraz prezes Rakowa wyznał, że ma opracowany plan na dokończenie sezonu PKO Ekstraklasy.
– W dzisiejszej sytuacji trzeba patrzeć dużo dalej. Za trzy miesiące możemy obudzić się w innym kraju, w zupełnie innej sytuacji ekonomicznej. Nie jestem pewien, czy wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Dlatego, jeśli sytuacja na to pozwoli, powinniśmy dążyć do tego, aby starać wywiązać się ze zobowiązań wobec partnerów, oczywiście dbając o zdrowie piłkarzy. – wyznał prezes Rakowa w rozmowie dla “Sport.pl”.
Trzy etapy kluczem do dokończenia sezonu?
Plan zostanie przedstawiony podczas czwartkowej wideokonferencji przedstawicieli klubów ekstraklasy. Do dokumentu dotarł jednak Krzysztof Stanowski, który w poniedziałek opublikował szczegóły pomysłu Rakowa. Projekt składa się z trzech etapów.
Pierwszy trwałby ok. 10-14 dni. Piłkarzy wszystkich zespołów obowiązywałaby domowa kwarantanna z możliwością trenowania na klubowych obiektach. Poza tym również osoby pracujące w hotelach, które miałyby przyjąć zawodników, przebywałyby przez ten czas w izolacji. Po tym etapie zostałyby przeprowadzone badania na obecność koronawirusa. Projekt nie zostanie przerwany, jeśli COVID-19 zostanie wykryty u osób, które nie miały kontaktu z innymi. W przypadku większej liczby osób, program zostanie przerwany. Wszystkie zespoły miałyby się udać do ośrodków położonych w północno-zachodniej Polsce i przebywać w nich przez najbliższe osiem tygodni.
Drugi etap obejmowałby dwa tygodnie zgrupowania. Zespoły przez ten czas miałyby przebywać w izolacji na terenie hotelu. W przypadku wystąpienia koronawirusa u którejkolwiek osoby przebywającej w tym miejscu, projekt zostanie przerwany.
Ostatni etap miałby trwać sześć tygodni. Drużyny grałyby po dwa mecze na tydzień. Wszystkie bez udziału kibiców. Jeśli koronawirus wystąpi u któregoś z zawodników, rozgrywki będą przerwane.
***
Celem takiego rozwiązania jest dokończenie sezonu w sportowy sposób. Czy Raków przeforsuje swój projekt? Bez wątpienia wymaga on dyskusji, jednak w tej chwili jeszcze nie pojawiły się pomysły ze strony innych klubów ani związku. Może to rozwiązanie okaże się najbardziej racjonalne?
