Selekcjoner Islandii zrezygnował z prowadzenia kadry
Pomimo nieudanych dla reprezentacji Polski mistrzostwach świata w Rosji prezes PZPN Zbigniew Boniek zaproponował Adamowi Nawałce przedłużenie kontraktu. Szkoleniowiec nie skorzystał z oferty i pożegnał się z posadą selekcjonera. Podobnie postąpił trener reprezentacji Islandii Heimir Hallgrimsson, który również nie przyjął propozycji przedłużenia kontraktu. W jego przypadku chodzi o sprawy prywatne.
Pracę w kadrze Islandii rozpoczął w 2011 roku, jako asystent Larsa Lagerbaecka. Po Euro 2016 Szwed rozstał się z reprezentacją, a Hallgrimsson został jego następcą. Równocześnie pracował na pół etatu w gabinecie stomatologicznym, w rodzinnej wiosce Vestmannaeyjar. – To stresująca robota, wszyscy potrzebujemy relaksu. Inni trenerzy grają w golfa albo polują na renifery, ja leczę zęby. Bycie dentystą pomaga mi w sporcie. Niektórzy boją się przychodzić do gabinetu, musisz znaleźć osobny sposób na każdego pacjenta. Czasami być wyluzowany, czasami poważny, czasami żartować. Z piłkarzami jest podobnie – tłumaczył szkoleniowiec.
Pod wodzą 51-letniego szkoleniowca reprezentacja Islandii, po raz pierwszy w historii, zagrała w mistrzostwach świata. Nie wyszła jednak z grupy. W pierwszym spotkaniu zremisowała 1:1 z Argentyną, by kolejne spotkania przegrać: 0:2 z Nigerią i 1:2 z Chorwacją. Po zakończeniu turnieju w Rosji umowa szkoleniowca wygasła, ale islandzka federacja (KSI) chciała ją przedłużyć do 2020 roku. Hallgrimsson nie zdecydował się na ten krok, zasłaniając się sprawami osobistymi.
The FA of Iceland can now confirm that Heimir Hallgrímsson will not continue as head coach of the Icelandic men´s national team. Hallgrímsson steps down as Iceland coach at his own request after 7 years in the job, having joined in 2011. pic.twitter.com/4Srl1lDdkq
— Knattspyrnusambandið (@footballiceland) 17 lipca 2018
– Szanujemy jego decyzję, chociaż bardzo nas zmartwiła. Musimy szybko znaleźć kogoś kto go zastąpi – powiedział prezes KSI Gudni Berggsson. Nowy selekcjoner zadebiutuje przed własną publicznością 11 września spotkaniem w Lidze Narodów z trzecią drużyną świata – Belgią.