Chelsea przykładem dla innych klubów w czasie pandemii

26.04.2020

Większość zespołów piłkarskich na świecie stara się wykorzystać swoją pozycję w walce z koronawirusem. Niektóre kluby działają bardziej intensywnie, inne natomiast mniej. Takim dobrym przykładem z Anglii jest Chelsea. Drużyna z Londynu nie tylko zapewniła bezpieczeństwo finansowe swoich „zwykłych” pracowników, ale także wspiera służbę zdrowia czy osoby potrzebujące. W cieniu tych wszystkich decyzji jest Roman Abramowicz, który cały czas nie może przylecieć do kraju. 

W sobotę Chelsea za pośrednictwem swoich mediów przedstawiła działania, które wspierają poszczególne grupy w czasie pandemii. Już jakiś czas temu „The Blues” zaoferowali pomoc NHS. Klub udostępnił w swoim hotelu 128 pokoi dla służby zdrowia. Dodatkowo, ekipa ze Stamford Bridge zadeklarowała się do opłaty 81 tys. posiłków dla najbardziej potrzebujących.

Londyński zespół stara się także dbać o swoich pracowników. W związku z tym, personel nie został objęty programem rządu. Państwo opłaca bowiem 80% pensji osobom, które zarabiają poniżej 2,5 tys. funtów. Dodatkowo, na wynagrodzenie z kwietnia liczyć mogą także osoby, które pracowały w trakcie dni meczowych w klubie. Jak wiadomo, od połowy marca nie rozgrywane są spotkania.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Część kibiców „The Blues”otrzymało natomiast zwrot w postaci 350 funtów. Mowa o sympatykach, którzy mieli wspierać podopiecznych Franka Lamparda w trakcie rywalizacji z Bayernem w Monachium. Mecz został oczywiście przełożony.

Piłkarze na razie bez obniżek

O swoje pensje na razie nie muszą martwić się także piłkarze. Zawodnicy Chelsea sami podsunęli pomysł zarządowi, by zmniejszyć ich wynagrodzenie o 10%. Klub odrzucił tę opcję i zachęcił swoich graczy, by wspierali akcje charytatywne.

Trudno zatem nie chwalić zespołu za działania w trudnym momencie. Postawa drużyny jest o tyle szlachetna, iż właściciel Chelsea, Roman Abramowicz nie może od prawie dwóch lat przybyć do Londynu. Ważność straciła bowiem wiza Rosjanina, a rząd nie chce przyznać Abramowiczowi nowej. Czy decyzje „The Blues” w czasie koronawirusa spowodują, iż postawa państwa względem właściciela londyńskiego klubu ulegnie zmianie?