Community Shield: Powrót z przytupem

Po mundialu, okresie przygotowań i sparingowym marketingu za oceanem, do boju wracają ekipy angielskiej Premier League. Na przystawkę dostajemy niezwykle smaczne danie. Starcie Chelsea z Manchesterem City o Tarczę Wspólnoty z pewnością dostarczy nie lada wrażeń, a moim zdaniem także popisów snajperskich z obu stron.

Z jednej strony to spotkanie prestiżowe, ale z drugiej obaj trenerzy zdają sobie sprawę z tego, że po mundialu każda chwila odpoczynku jest niezwykle cenna i nie zobaczymy kilku bohaterów niedawnego mundialu jak Hazard, Kante czy De Bruyne. Co ważne dla typu, który proponuje, nie zobaczymy pojedynku dwóch topowych bramkarzy Courtois – Ederson, ale ich zmienników. Caballero na rosyjskim turnieju dał „pokaz” swoich umiejętności, a Bravo nie bez powodu jest tylko zmiennikiem.

To jeden z powodów, dla których zdecydowałem się zagrać (obie strzelą) za wystawione 1.65 przez Etoto. W końcu z obu stron dział nie zabraknie. Pedro i Morata z jednej strony, a Aguero i Sane z drugiej to najlepsze przykłady. Do tego z pewnością pokazać się i zapisać w protokole meczowym będą chciały nowe nabytki obu ekip: Jorginho i Mahrez. Wydaje się, że o gole martwić się nie musimy.

Można także pokusić się o zagranie po bardziej niż przyzwoitym (3.45) kursie na Chelsea. W końcu rzadko się zdarza, by wygrana „The Blues” wyceniana była aż tak wysoko, a wydaje się, że Pep Guardiola może kontynuować w tym meczu kilka testów ze spotkań sparingowych. Z kolei w Chelsea powinna zadziałać „nowa miotła”, której chyba bardziej zależy na wygranej.