Alaba w wielkim stylu debiutuje w El Clasico!

24.10.2021

Zabrakło kilku minut do perfekcyjnego debiutu w wykonaniu Austriaka. David Alaba został jednak wybrany „King of the match” przez telewizje i trzeba się z tym zgodzić. Były zawodnik Bayernu nie dość, że rozpoczął strzelanie, to w defensywie był niemal nie do przejścia. Znowu numer „4” po stronie Realu Madryt błysnął w El Clasico.

W trakcie spotkania Mateusz Święcicki oraz Sebastian Chabiniak na antenie Eleven Sports wspominali o numerze nowego nabytku Królewskich. Może to nie jest ciężar siódemki Cristiano Ronaldo czy „dychy” Leo Messiego. Jednak czwórka w ostatnich latach kojarzyła się z Sergio Ramosem. Kapitan i ulubieniec Santiago Bernabeu latem jednak zamienił Madryt na Paryż. David Alaba, mimo swojej uniwersalności ma być – i jest – docelowym zastępcą Ramosa. Dzisiaj zdał największych z dotychczasowych testów!

Alaba otwiera wynik spotkania

Kluczowa dla losów spotkania była 32. minuta. Podanie na szesnasty metr do Memphisa Depaya. Do Holendra nie doskakuje jednak żaden ze środkowych pomocników, a wybiegający ze strefy David Alaba. Austriak łatwo zabiera piłkę i rozpoczyna kontratak. Wydawało się, że Vinicius Junior szybko powinien odegrać mu piłkę. Jednak wychowanek Bayernu dostał ją z powrotem od innego Brazylijaczyka – Rodrigo. Środkowy obrońca zrobił to, czego brakowało ofensywnym graczom Realu – zdecydowanie uderzył na bramkę. Precyzyjny strzał i prowadzenie.

Skała niemal do końca

Ofensywne zapędy obrońców to oczywiście zdecydowany plus. Jednak David Alaba udowodnił także w tyłach, że był dzisiaj szefem defensywy. Wielokrotnie nie musiał nawet interweniować. Dlaczego? Przewidywał zachowania piłkarzy Barcelony, oddalając wcześniej zagrożenie pod bramką pewnego Thibaut Courtoisa.

Na koniec jeden minus można przypisać przy nazwisku stopera. Poślizgnął się przy dośrodkowaniu Sergino Desta, po którym Sergio Aguero strzelił gola. Nie było to tak spektakularne jak poślizg Jakuba Wawrzyniaka w meczu Polska-Niemcy. Na pewno nie będzie tak pamiętane, gdyż Real wygrał klasyk. Wszyscy raczej skupią się na pozytywach, a tych było mnóstwo po stronie jego i całej defensywy Los Blancos. W końcu to dwóch obrońców dzisiaj strzelało dla Realu i mowa o trafieniach z akcji!