Oriol Romeu wypożyczony do Barcelony

17.07.2023

Z początkiem letniego okna transferowego, Barcelonę opuściła legenda klubu, Sergio Busquets. Mimo, że środek pola w Barcy wygląda mocarnie, kataloński klub szukał typowego przecinaka jakim był Sergio. Jak informuje Fabrizio Romano, Barcelona dogadała się z Gironą i Oriol Romeu trafi do Dumy Katalonii na zasadzie wypożyczenia.

Dołącz do naszej grupy dyskusyjnej na Facebooku o piłce nożnej

Romeu będzie godnym zastępcą Busquetsa?

Sergio Busquets całą karierę spędził w Barcy. Reprezentował klub od 2008 roku, wtedy zaliczył debiut w seniorskiej drużynie przeciwko Racingowi. Na Camp Nou spędził 15 lat. Przez wszystkie lata gry dla swojego klubu zawsze był pewniakiem w składzie. Pełnił funkcje defensywnego pomocnika, którego głównym zadaniem było rozbijanie ataków przeciwnika. I spisywał się w tej roli znakomicie. Tego lata przeszedł do Interu Miami. Właśnie z tego powodu Barcelona postanowiła zastąpić swoją legendę graczem o podobnym profilu. Wybór padł na Oriola Romeu.

Hiszpański pomocnik był już kiedyś graczem Barcy. Przeszedł przez wszystkie szczeble młodzieżowych drużyn Barcelony, jednak ostatecznie w 2011 roku trafił do Chelsea, za 4,6 milionów euro. Romeu większość swojej kariery spędził w Premier League, a konkretnie w Southampton (7 lat). Rok temu trafił do Girony, skąd zostanie wypożyczony na rok do aktualnego mistrza Hiszpanii. Romeu jest piłkarzem podobnym do stylu gry Busquetsa, stąd wybór na transfer klubu z Katalonii.

Zdobyte mistrzostwo w cieniu odpadnięcia z Champions League

Ostatni sezon Barcelony nie był najlepszy. Do gabloty z trofeami Barca dołożyła Superpuchar Hiszpanii oraz Mistrzostwo La Liga. Mimo, że ligę wygrali dziesięcioma punktami przewagi nad drugim Realem Madryt, cień na cały sezon kładzie niepowodzenie w Lidze Mistrzów. Barcelona odpadła w grupie, spadając do Ligi Europy i w 1/16 odpadli z Manchesterem United. Przez cały sezon styl gry Barcelony nie powalał. W tym sezonie Barcelona, będzie chciała zetrzeć złe wrażenie z poprzedniej kampanii.

Fot. PressFocus