Zapowiedź 10. kolejki ORLEN Ekstraligi
W niedzielę 12 listopada rozegrane zostanie wszystkie sześć spotkań 10. kolejki ORLEN Ekstraligi kobiet. Zapowiadają się one szalenie ciekawie. Wszystko ze względu na sytuację w tabeli, która w ostatnim czasie uległa niesamowitemu „spłaszczeniu”.
POGOŃ TCZEW – POGOŃ SZCZECIN (12.11, 11:00)
Pod koniec ubiegłego sezonu Pogoń Tczew bezbramkowo zremisowała z Pogonią Szczecin. Tym razem podobny wynik wzięłaby zapewne w ciemno. Bo choć ostatnimi czasy w lidze jest „na fali”, a po sensacyjnym zwycięstwie w Łęcznej znalazła się nawet o punkt od trzeciego miejsca, tym razem z pewnością nie wystąpi w roli faworyta. Szczecinianki są liderkami tabeli – jedynym zespołem, który w dziewięciu pierwszych kolejkach nie doznał porażki. Wydaje się, że jedynym, co mogłoby je zaskoczyć, to (podobnie jak w Łęcznej) przebłysk ofensywnego geniuszu Magdy Sobal, strzelczyni 7 z 16 goli ekipy z Tczewa w tym sezonie.
TME SMS ŁÓDŹ – MEDYK KONIN (12.11, 12:00)
Jeśli szukamy recepty na epicki mecz, należy zestawiać właśnie te dwa zespoły. W starciach TME SMS-u Łódź z Medykiem Konin rzadko brakuje „fajerwerków”. Te objawiają się albo w niepewności wyniku do końca, albo w pięknych golach, albo – jak bywało ostatnio – w „show” dawanym jednostronnie. W ubiegłym sezonie zdecydowanie górą były łodzianki, które ogrywały Medyka 4:2 i 4:1 w lidze oraz 6:0 w pucharze. I tym razem będą faworytkami, choć w ostatnim czasie potrafią zaskakiwać in minus. Zdarzyła im się seria trzech porażek z rzędu, gdy poza zrozumiałymi przegranymi z AP ORLEN Gdańsk i Pogonią Szczecin pojawiła się też poważna wpadka ze Śląskiem Wrocław (0:2). Najlepszym sposobem na wyjście z kryzysu była imponująca wygrana. Do tej już doszło – w Pucharze Polski z Pogonią Tczew (6:0). Czy będzie powtórka z Medykiem? Ekipa z Konina rzadko nawiązuje do formy sprzed lat. I jeśli nie otrząśnie się już teraz, zakończy jesień w strefie spadkowej.
ŚLĄSK WROCŁAW – GKS KATOWICE (12.11, 12:00)
Dolny czy Górny Śląsk? Oto jest pytanie. Faworytkami będą piłkarki zespołu gości. Wciąż aktualne mistrzynie Polski i wiceliderki tego sezonu ORLEN Ekstraligi na wyjazdach nie radzą sobie jednak tak dobrze, jak u siebie. To właśnie poza domem straciły punkty z przeciętnym AZS UJ Kraków i przegrały z Pogonią Szczecin. Śląsk natomiast ma za sobą świetną serię: w trzech kolejnych meczach ligowych wyłącznie wygrywał, strzelając dziewięć goli i nie tracąc żadnego. W przegranym polu pozostawił AP Orlen Gdańsk i TME SMS Łódź. Nie jest wybitny, ale momentami do bólu skuteczny i to będzie chciał wykorzystać w niedzielę. Skoro już na dobre oddalił od siebie widmo strefy spadkowej, czemu nie powalczyć o więcej? Z drugiej strony: podopieczne Karoliny Koch zrobią wszystko, by tym razem odebrać mu szanse na jakąkolwiek zdobycz. Wiedzą przecież, że muszą skutecznie punktować, by dotrzymać kroku Pogoni Szczecin w drodze po tytuł.
AP ORLEN GDAŃSK – CZARNI SOSNOWIEC (12.11, 13:00)
Sezon rozpoczął się dla nich kompletnie różnie, a po dziewięciu kolejkach spotkały się w jednym punkcie. Drużyna AP ORLEN Gdańsk była w ścisłej czołówce, lecz ostatnio przegrała trzy z czterech ligowych potyczek – w tym sensacyjnie u siebie z AZS UJ Kraków (0:1) i Śląskiem Wrocław (0:3). Ekipa Czarnych Sosnowiec miała zaś start niemrawy, lecz ostatnio seryjnie wygrywa. Efekt? W obu przypadkach 14 punktów w tabeli i miejsca odpowiednio trzecie i czwarte. Zwyciężczynie tego starcia przybliżą się znacznie do zakończenia jesieni na podium. Przegrane mogą zaś znacząco spaść. Różnica między trzecim a ósmym miejscem wynosi w tej chwili zaledwie punkt.
AZS UJ KRAKÓW – STOMILANKI OLSZTYN (12.11, 13:00)
Dziesiąta kolejka to nie tylko ważne rozstrzygnięcia w górze, ale i na dole tabeli. Spójrzmy jak wygląda walka o utrzymanie: w „spadku” znajdują się Medyk Konin (6 pkt) i Stomilanki Olsztyn (4 pkt). Tuż ponad są Rekord Bielsko-Biała (10 pkt) i AZS UJ Kraków (7 pkt). Bezpośrednie mecze między wymienionymi mogą być kluczowe. W niedzielę w Krakowie faworytkami będą Jagiellonki. Są pod względem jakości drużyną lepszą i bardziej poukładaną od rywalek. Mają też znacznie więcej doświadczenia w grze w Ekstralidze. Ale… znane są z tego, że potrafią zabierać punkty najlepszym (w tym sezonie remisowały z GKS Katowice i TME SMS Łódź), tracąc przy tym ze słabszymi. Na magię „Janosików” liczyć będą Stomilanki, dla których wygrana z Medykiem jest dotychczas jedyną w sezonie.
REKORD BIELSKO-BIAŁA – GÓRNIK ŁĘCZNA (12.11, 13:30)
Kolejkę zakończy zdecydowanie najmniej wyrównane zestawienie. Dość powiedzieć, że w ostatnich trzech meczach między tymi drużynami Górnik za każdym razem strzelał po pięć goli, tracąc łącznie dwa. Tym razem też będzie zdecydowanym faworytem. Wciąż ma przecież ochotę walczyć o podium ORLEN Ekstraligi, ma ku temu warunki. I ma coś do udowodnienia, bo wpadki z Pogonią Tczew (1:2) nie przysłoniło nawet kolosalne zwycięstwo 14:0 z Włókniarzem Białystok w ORLEN Pucharze Polski.
ORLEN Ekstraliga kobiet: najlepsi strzelcy przed 10. kolejką
- Natalia Oleszkiewicz, Pogoń Szczecin, 10 goli
- Magdalena Sobal, Pogoń Tczew, 7 goli
- Anna Zapala, UJ Kraków, 7 goli
- Aleksandra Posiewka, Pogoń Szczecin, 6 goli
- Patrycja Ziemba, Medyk Konin, 6 goli
- Nicola Brzęczek, GKS Katowice, 6 goli
Materiał powstał we współpracy z ORLEN