Robert Lewandowski w obecnym sezonie nie jest tak dobrze dysponowany, jak w ostatnich latach. Strona Transfermarkt, zajmująca się szacowaniem wartości rynkowej piłkarzy, wycenia Polaka na rekordowo niską kwotę jak na ostatnie lata.
Zasady promocji
- Otwórz konto z kodem bonusowym do Betfan: FUTBOLNEWS
- Wpłać dokładnie 25 złotych
- Postaw swój pierwszy kupon SOLO lub AKO za dokładnie 25 zł i umieść na nim dowolne zdarzenie z meczu Polska – Czechy (Łączny kurs kuponu musi wynosić min. 2.0 i kupon musi zostać rozliczony do 17.11, godz. 23:59)
- Jeśli Lewy zbije piątkę w trakcie transmisji meczu, w ciągu 48 godzin od zakończenia spotkania otrzymasz freebet 200 zł
- Freebetem grasz jak chcesz!
Słaby start sezonu Lewego
Siedmiokrotny król strzelców Bundesligi, jedno takie wyróżnienie w Hiszpanii oraz brylowanie w ligach polskich jeszcze przed przenosinami do Niemiec. Robert Lewandowski od lat był wśród najlepszych goleadorów w Europie. Obecny sezon jest jednak nieudany, jeśli chodzi o wpływ „Lewego” na grę Barcelony, jak i tym bardziej na grę reprezentacji Polski. W czternastu meczach Polak strzelił osiem bramek, co nadal jest niezłym wynikiem. Jednak da się zauważyć, że status napastnika stopniowo maleje.
Lewandowski „najtańszy” od dekady
Serwis Transfermarkt zajmuje się szacowaniem wartości rynkowej piłkarzy na całym świecie oraz z różnych lig. Kwoty sugerowane przez portal są liczone na podstawie formy zawodnika, jego statusu w klubie oraz wieku. Obecnie Robert Lewandowski wyceniany jest na trzydzieści milionów euro, co jest najniższą wartością od stycznia 2013 r. Wówczas Polak, grający w Borussii Dortmund razem z Łukaszem Piszczkiem oraz Jakubem Błaszczykowskim, miał wartość rynkową 28 milionów euro. Kwota ta stopniowo rosła, osiągając w „picku” 90 milionów euro w maju oraz czerwcu 2018 roku. Lewandowski został królem strzelców Bundesligi w sezonie 2017/2018, zdobywając 29 bramek w lidze z przewagą aż czternastu trafień nad drugim Nilsem Petersenem.
Po mistrzostwach świata w tym roku wartość rynkowa Lewandowskiego nigdy nie była już tak wysoka. Co więcej, wykres szacowanej wartości przez Transfermarkt pokazywał niemal równię pochyłą. W momencie zamiany Bayernu na Barcelonę Lewandowski kosztował klub z Camp Nou 45 mln euro. Obecnie wartość rynkowa wynosi piętnaście milionów euro mniej.
Warto też zaznaczyć, że po dłuższej dominacji 35-latka, nie jest już najdrożej wycenianym polskim piłkarzem według Transfermarkt. Na pierwsze miejsce wskoczył Piotr Zieliński, który wyceniany jest na trzydzieści pięć milionów euro. Blisko „Lewego” są również Matty Cash oraz Jakub Kiwior – po 25 mln euro.
W piątek polska reprezentacja zmierzy się z Czechami w ostatnim meczu eliminacyjnym do EURO 2024. Początek spotkania o godz. 20:45.
Fot. Pressfocus