„John Terry nie pozwoliłby na to” – Hoddle ostro o dzisiejszej Chelsea
Sympatycy Chelsea podczas wczorajszego spotkania ze Slavią Praga najedli się sporo strachu. Ich drużyna bowiem z wyniku 4:1 doprowadziła do stanu 4:3, co natychmiast wprowadziło sporo zamieszania. Ostatecznie „The Blues” awansowali do półfinału Ligi Europy, ale trudno nie odnieść wrażenia, że cała drużyna nie działa tak jak należy.
Po meczu swoją opinię na temat angielskiej ekipy postanowił wyrazić Glenn Hoddle. Były szkoleniowiec Chelsea ubolewał nad brakiem kapitana z prawdziwego zdarzenia, jakim w przeszłości można było nazwać Johna Terry’ego.
– Nie potrafią zagrać konsekwentnie przez 90 minut. Wiem, że to niemożliwe dyktować tempo gry przez całe spotkanie. Mimo to czasami wyglądają, jakby myśleli, że są za dobrzy na tych rywali i się wyłączają. Wygląda to na pewnego rodzaju samozadowolenie. Myślę, że potrzebują tam lidera. John Terry w dzisiejszym zespole nie pozwoliłby na to, co się działo w drugiej połowie – stwierdził po meczu 61-latek.
Obecnie opaskę kapitana w Chelsea zakłada zazwyczaj Cesar Azpilicueta. Hoddle nie jest jednak przekonany, że w zespole jest wielu piłkarzy z mocnym charakterem.
– Nie mają tam zbyt wielu liderów, którzy identyfikują się z całym klubem i potrafią wziąć na siebie odpowiedzialność. Po upływie spotkania czułeś, że coś się zaraz wydarzy.
