West Ham United po wielkich planach przed zakończonym sezonem i szokująco słabym jego rozpoczęciu, wrócił do w miarę stabilnej formy. Przebudowywana drużyna wciąż chce się rozwijać, a w tym celu potrzebuje wzmocnień. Zaczyna jednak dość… dziwnie.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Jednym z zawodników, którzy pozytywnie zaskoczyli, był w sezonie 2018/2019 Andre Gomes. Pomocnik, który po transferze do Barcelony wydawał się być straconym, dość nieoczekiwanie odżył na wypożyczeniu do Evertonu. Zaimponował do tego stopnia, że o jego sprowadzeniu myśli wiele ekip, w tym m.in. Everton, Tottenham i właśnie West Ham.
Co dziwnego w zainteresowaniu „Młotów”? Otóż już wcześniej mówiło się, że Barcelona chcąc odzyskać większość zainwestowanych w Portugalczyka środków, będzie oczekiwała ok. 30 milionów. Dwa z wspomnianych klubów byłyby do tego nawet skłonne, natomiast West Ham rozpoczął negocjacje od… 18 milionów.
BREAKING: Barcelona have rejected West Ham's first bid of £18m for Portuguese midfielder Andre Gomes.
West Ham will do their upmost to sign Gomes this summer, with Barcelona wanting between £25-35m for him. [@SkySportsNews] #WHUFC #COYI pic.twitter.com/ZygGOlYjFY
— West Ham News & Views ⚒️ (@WHUFC_News_6) May 27, 2019
Negocjacje zwykle zaczyna się od niższych stawek, jednak kiedy w grze są już inne kluby, dobrze byłoby przynajmniej wyrównać ich propozycje. West Ham być może chciał wykorzystać to, że Barcelona w ostatnich latach nie przoduje w korzystnym sprzedawaniu zawodników, jednak trzeba zachować rozsądek. W tak poważnym biznesie trzeba się szanować i nie zachowywać jak niektóre babcie na bazarze. Mimo wszystko West Ham ma być zdeterminowany do kupna Portugalczyka i szykuje kolejną ofertę. Czy Andre Gomes ostatecznie przeniesie się do Londynu?