Ekstraklasowa piguła 2024/25: GKS Katowice

18.07.2024

W Ekstraklasie zagrają pierwszy raz od sezonu 2004/2005, kiedy to klub spadł z ligi, a potem został z przyczyn prawno-finansowych zdegradowany jeszcze do IV ligi. GKS jednak się odrodził, a według wielu to właśnie on będzie najlepszym beniaminkiem roku. W ramach mini przewodnika zapraszamy na szczegółowe omówienie zespołu „GieKSy” przed startującymi już niedługo rozgrywkami ciasnej, ale jednak własnej ligi. 

Atmosfera

Upragniony awans do Ekstraklasy rozochocił kibiców z Katowic. Wokół klubu atmosfera jest wręcz idealna, co było zdecydowanie do przewidzenia w momencie, gdy GKS oficjalnie wywalczył promocję do krajowej elity. O kapitalnych nastrojach w śląskiej ekipie świadczy fakt, że bilety na inaugurujące spotkanie przeciwko Radomiakowi Radom rozeszły się w mig. Zawodnicy „GieKSy” będą mogli więc liczyć na komplet widzów – tych na stadionie umiejscowionym przy ulicy Bukowej będzie około sześciu tysięcy. Transfery uznanych ligowców też wyglądają na solidne wzmocnienia, zatem jest tu duża ekscytacja.

Fani zespołu z Górnego Śląska mogą mieć także nadzieje związane z rozbudową infrastruktury klubu. Już wiosną podopieczni Rafała Góraka mają przenieść się na nowopowstały Stadion Miejski który będzie mógł pomieścić ponad 14 tysięcy kibiców. To kolejna świetna wiadomość. Będzie trzeba się „tylko” utrzymać, by móc się cieszyć obiektem i wielkimi spotkaniami jak najdłużej. Podobnie jak w przypadku np. stadionu Radomiaka Radom, stadion ten będzie silnie zintegrowany z nowoczesną halą sportową.

Trener

Rafał Górak trenerskie doświadczenie zbierał jeszcze jako piłkarz. Występował on bowiem chociażby w Polonii Bytom czy Szczakowiance Jaworzno, z którą w 2001 roku wywalczył awans do Ekstraklasy. W krajowej elicie strzelił nawet jednego gola, mimo że był obrońcą.

Swoje pierwsze kroki jako trener stawiał w zespole Ruchu Radzionków, który prowadził całkiem długo, bo w latach 2005-2010. Przez pierwszy rok przyjął nawet rolę tzw. „grającego trenera”, jednak po sezonie 2005/2006 piłkarskie buty zamienił na taktyczną tablicę i… dres. Obecny trener GKS-u nie należy bowiem do tych, którzy na mecze ubierają starannie dopasowany garnitur. Nie szata zdobi jednak szkoleniowca, co Górak potwierdzał już wielokrotnie.

Ekipę z Katowic trener urodzony w Bytomiu prowadził dwa razy – najpierw w latach 2011-2013, a później od 2019. Górak ma pełne zaufanie kibiców i stał się w pewien sposób żywą legendą klubu oraz twarzą awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Co ciekawe, Górak w ostatnich tygodniach dość szczegółowo obserwował odbywające się w Niemczech EURO 2024, a za najbardziej atrakcyjny mecz uznaje spotkanie ćwierćfinałowe pomiędzy Niemcami a późniejszymi triumfatorami – Hiszpanami. Teraz trener GKS-u skupia się tylko na rozgrywkach Ekstraklasy. O awansie do krajowej elity dla „TVP” mówił tak:

Jako piłkarz wszedłem na najwyższy poziom rozgrywkowy dość późno, bo jako 29-latek, a dziś pojawię się tam już w roli doświadczonego trenera. Uważam, że to bardzo dobry moment. Czuję się na to gotowy w każdym aspekcie.

Transfery

GKS wie, że aby utrzymać się na poziomie Ekstraklasy, musi mieć zawodników o odpowiednim poziomie. Zespół z Katowic może się uczyć na nieswoich błędach, bowiem w zeszłym sezonie po zaledwie roku gry na poziomie krajowej elity z ligi spadło dwóch „nowych”, ale doświadczonych w bojach – ŁKS Łódź oraz Ruch Chorzów. Aby nie podzielić losu tych klubów, do serca Śląska trafiło kilku naprawdę niezłych zawodników z dużym ekstraklasowym doświadczeniem.

Mowa tutaj chociażby o dwóch zawodnikach, którzy w minionych latach reprezentowali barwy klubów z Poznania – Alanie Czerwińskim (ex Lech Poznań) oraz Adamie Zrelaku (ex Warta Poznań). Prawy obrońca ma na swoim koncie nawet występ w barwach reprezentacji Polski, co w katowickiej szatni z pewnością będzie czymś nowym. Zrelak z kolei ma dawać najważniejsze, czyli oczywiście gole. W trakcie pobytu na wielkopolskiej ziemi Słowak skradł serca kibiców oraz… graczy gry Fantasy, którzy często stawiali właśnie na gracza „Zielonych”. Zrelak w swojej karierze zdobył już 21 bramki na poziomie PKO BP Ekstraklasy i był wielką gwiazdą Warty, jednak same liczby nie oddają ogromnego wpływu na zespół, jaki miał 30-letni napastnik.

Oprócz dwóch „poznańskich” wzmocnień, do zespołu GKS-u trafili także zawodnicy, którzy w minionym sezonie wyróżniali się w rozgrywkach 1. ligi. Z Arki Gdynia do GKS-u przyszedł pomocnik Sebastian Milewski. Rozegrał 32 mecze we wszystkich rozgrywkach i był podstawowym defensywnym pomocnikiem. Górnika Łęczna na zespół z Górnego Śląska zamienił obrońca – Lukas Klemenz. To jednak nie koniec wzmocnień – z Odry Opole do „GiekKSy” trafił Hiszpan – Borja Galan Gonzalez, który w minionym sezonie pierwszej ligi strzelił osiem goli i zaliczył siedem asyst. Dla wychowanka akademii Deportivo La Coruna gra w Ekstraklasie będzie zdecydowanie jednym z największych testów w dotychczasowej karierze.

Odejścia

Klub z Katowic się zbroi, jednak co z wyrzuconymi z okrętu o nazwie „GKS”? Na szczęście dla kibiców takowych jest mało. Właściwie jedynym znaczącym osłabieniem jest powrót z wypożyczenia do Lecha Poznań Antoniego Kozubala – aż dziesięciokrotnego asystenta i pięciokrotnego zdobywcy bramki podczas sezonu 2023/2024. Z zespołu GKS-u odchodzi także dwójka Ukraińców – Nikita Chołodow oraz bramkarz – Maksym Gierasymow. Obaj jednak nie odegrali żadnej znaczącej roli w sukcesie ekipy ze Śląska.

Świeżo upieczonego beniaminka Ekstraklasy opuścił także Grzegorz Janiszewski, który barw GKS-u bronił od sezonu 2019/2020. Obrońca pozostanie na poziomie 1. ligi i nie będzie musiał zmagać się z daleką przeprowadzką, gdyż w przyszłym sezonie zagra w oddalonym od Katowic o zaledwie dziewięć kilometrów Sosnowcu, gdzie reprezentować będzie miejscowe Zagłębie.

Sparingi

Przed rozpoczęciem zmagań Ekstraklasy GKS rozegrał wiele meczów kontrolnych. Było ich dokładnie sześć, a liczbie odbytych sparingów ekipę Rafała Góraka wyprzedzają jedynie ekipy Legii Warszawa oraz Puszczy Niepołomice, które to mają na swoim o jedno spotkanie towarzyskie więcej.

Z jakością w tych sparingach było jednak różnie – na wspomniane już sześć spotkań zespół z Katowic wygrał zaledwie jedno – przeciwko Odrze Opole. GKS rozegrał zaledwie dwa mecze towarzyskie przeciwko klubom z Ekstraklasy. Mowa o Widzewie Łódź, z którym „Trójkolorowi” przegrali 1:3 oraz Zagłębiu Lubin – wówczas podopieczni Góraka zdołali wywalczyć remis 1:1.

Komplet wyników meczów towarzyskich GKS-u Katowice:

  • GKS vs Widzew Łódź – 1:3
  • GKS vs Polonia Bytom – 0:2
  • GKS Jastrzębie vs GKS Katowice – 2:2
  • GKS Katowice vs Hutnik Kraków – 1:3
  • GKS Katowice vs Odra Opole – 2:0
  • Zagłębie Lubin vs GKS Katowice – 1:1

Przewidywania

GKS jest dobrze budowany. Wydaje się być niezagrożony spadkiem z ligi. Raczej więcej łączy go chociażby ze słynną Wartą Poznań Piotra Tworka niż ŁKS-em czy Ruchem Chorzów. Ciekawe transfery pokazują, że spoglądając na „GieKSę” mamy do czynienia z ambitnym projektem i zespołem, który być może znów zadomowi się w Ekstraklasie na wiele lat. Ze wszystkich trzech beniaminków zespół z Górnego Śląska wydaje się być prowadzony najbardziej rozsądnie. Nadzieję kibicom może dawać również nowy stadion, na który z przestarzałego „Blaszoka” już za kilka miesięcy ma przeprowadzić się seniorska ekipa GKS-u. Ostatecznie dość prawdopodobne jest, że na koniec sezonu 2024/2025 PKO BP Ekstraklasy klub z Katowic zajmie miejsce w środku tabeli.

Ostateczny typ: miejsce 11-12.