Poważny problem Chelsea. Z gry wypada kluczowy piłkarz
Chelsea w linii pomocy oczywiście ma dostateczną liczbę klasowych piłkarzy. Mimo to N’Golo Kante z pewnością pełniłby kluczową rolę w drużynie Franka Lamparda. Póki co Anglik będzie musiał sobie poradzić bez mistrza świata, który wrócił do Anglii.
28-latek zmaga się z urazem kolana już od końcówki ubiegłego sezonu. Piłkarz poleciał z drużyną na tournée do Azji, ale nie wziął udziału w żadnych z trzech spotkań przedsezonowych. Wczoraj Kante wrócił ponownie do Londynu i trudno się spodziewać, że będzie gotowy na początek sezonu.
Kolejny mecz Chelsea odbędzie się 23 lipca przeciwko Barcelonie. Do tej pory w linii pomocy swoją szanse otrzymywali tacy gracze jak Jorginho, Mount, Kovacić, Drinkwater oraz Bakayoko. Najprawdopodobniej z nich szkoleniowiec „The Blues” będzie musiał wybrać podstawową linię pomocy na starcie z Manchesterem United.
Taki obrót spraw oznacza, że reprezentant Francji póki co nie wróci do swojej roli sprzed ery Maurizio Sarriego. Włoch w poprzedniej kampanii wystawiał N’Golo bliżej bramki przeciwnika, aniżeli poprzedni menedżerowie. Wraz z przejęciem drużyny przez Lamparda miał on wrócić do pozycji, w której czuł się najlepiej.
