Mięciel: Jeśli Legia nie zagra lepiej niż z KuPS, niestety odpadnie

08.08.2019
Ostatnia aktualizacja 22 maja, 2020 o 14:40

Jak ocenia początek sezonu w wykonaniu Legii Warszawa? Kto jego zdaniem jest faworytem w dzisiejszym meczu z Atromitosem? Co jest największym problemem polskich klubów? Dlaczego murawa, pogoda i terminarz nie powinny być problemem dla profesjonalistów? Kogo chciałby zobaczyć w pierwszej drużynie Legii? Czy Vuković powinien zostać zwolniony, jeśli klub ze stolicy nie awansuje do kolejnej rundy eliminacji? O tym wszystkim porozmawialiśmy z były zawodnikiem Legii Warszawa, Marcinem Mięcielem. 

Jest pan zawiedziony postawą Legii na początku sezonu?

Nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz Legia gra słabo na początku sezonu. Mam jednak nadzieję, że uda się awansować do fazy grupowej Ligi Europy, ponieważ szansa jest całkiem spora. Rywale nie są silni, ale nasz styl niestety nie pozwala na optymizm. Choćby w meczu z KuPS gra powinna być o niebo lepsza.

Kto jest faworytem w meczu z Atromitosem?

Każdy zespół z ligi greckiej, który awansuje do europejskich pucharów, prezentuje pewien poziom. Wczoraj oglądałem mecz PAOK-u, który w starciu z Ajaksem pokazał się z bardzo dobrej strony. Przede wszystkim mój były klub grał szybką piłkę. Naprawdę fajnie się to oglądało, czego nie można powiedzieć o meczach Legii. Jeśli chłopacy nie zagrają lepiej niż z Finami, niestety odpadną.

Tym razem będzie lepiej, bo nie przeszkodzi sztuczna murawa.

Kompletnie nie rozumiem tego argumentu o sztucznej murawie. Chłopaki nie raz trenowali na takiej nawierzchni. Piłkarz potrafi grać w piłkę na trawie, sztucznej nawierzchni i hali… Generalnie u nas jest tak, że wszystko przeszkadza – murawa, pogoda, daleki wyjazd.

Terminarz.

Nie rozumiem przekładania meczu z Wisłą Płock, tak samo jak tego, że Piast odpuścił Superpuchar. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zawodnicy gliwickiej drużyny już nigdy nie zagrają o ten puchar. Ba, nie wiadomo czy zdobędą jeszcze jakikolwiek. Tymczasem odpuścili jeden mecz, gdyż cztery dni później grali w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Niesamowity absurd, ponieważ teraz nie ma Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Superpucharu. Nigdy nie zrozumiem odpuszczania czegokolwiek na początku sezonu.

Często mamy również problem z przygotowaniem się do europejskich pucharów.

No tak, bo w Polsce – jak już wspomniałem – wszystko nam przeszkadza. Wczoraj PAOK grał z Ajaksem, a nie zaczął jeszcze ligi. Dał radę się przygotować? Jasne, bo przecież o tym kiedy zaczyna się sezon, kluby nie dowiadują się tydzień przed startem. My jednak także wiemy, ale od lat nie potrafimy przygotować drużyny na europejskie puchary. Zawsze mamy jednak milion wymówek. Jak przygotowywaliśmy się do EURO 2012, to padał argument, że trudno grać tylko mecze towarzyskie. Rosja przed mundialem również grała tylko sparingi, ale na turnieju wypadła dobrze.

Złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy.

Niestety taką mamy mentalność. Przede wszystkim Legia jako wielki klub musi pokazać jakość. Półamatorskie kluby grały z nami, jak równy z równym. Nie może tak być, że męczymy się z zespołami, które nie mają wiele wspólnego z profesjonalnymi.

Denerwuje mnie również fakt, że stawia się głównie na obcokrajowców. Legia posiada dużą akademię, a nawet dwóch młodych chłopaków nie dostaje prawdziwej szansy. Powinniśmy to zmienić, ponieważ tak nigdy nie będziemy się liczyć w Europie.

Transfery pana rozczarowały?

Nie chciałbym oceniać jeszcze transferów, ponieważ mamy dopiero początek sezonu. Chodzi mi głównie o to, że Legia ma dużą akademię, na którą wydaje się ogromne pieniędzy. Efektów tego jednak nie widać.

Novikovas wygląda na mocno zagubionego.

Na pewno ma umiejętności, które pozwoliły mu trafić do Legii, ale teraz musi pokazać to także na boisku. Doskonale wiedział, że jak słabo zacznie w warszawskim klubie, prasa będzie naciskała. Jeśli sobie nie poradzi z tym, to oznacza, że nie nadaje się do gry w dużym klubie.

Vuković powinien zostać zwolniony, jeśli Legia odpadnie z Atromitosem?

W ostatnim czasie w Legii zbyt często zmienia się trenerów. Najpierw był sensowny pomysł z Jackiem, z którego zrezygnowano. Następnie przychodzili nowi trenerzy ze swoimi pomysłami. Każdy ściągał swoich piłkarzy, a efektów nie było żadnych. No może poza dziurą budżetową. Obecnie projekt Legii wygląda zbyt chaotycznie.

Po ostatnim meczu ligowym ze Śląskiem Wrocław, Vuković powiedział, że lepszej Legii już w tym sezonie nie zobaczymy.

Znam wynik, ale tego meczu akurat nie oglądałem. Przegrać albo zremisować można z każdym, ale Legia musi pokazywać jakość. Nie może być tak, że ktokolwiek przyjeżdża na Łazienkowską, gra swoją piłkę. Bez wątpienia mówimy o klubie, który ma najwięcej pieniędzy w Polsce i to musi być widać na boisku. Nikt nie ma lepszych warunków do wygrywania od Legii.

Fot. YouTube

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!