Swindon Town notuje słabe wyniki przez… nawiedzone boiska treningowe?
Swindon Town, a więc klub występujący niegdyś w Premier League, aktualnie jest bardzo blisko strefy spadkowej na czwartym poziomie rozgrywkowym w Anglii. Od niedawna trenerem tego zespołu jest Ian Holloway, który próbuje wyjaśnić słabą formę drużyny w tym sezonie. Jego zdaniem zła dyspozycja jest wywołana… nawiedzonym boiskiem treningowym. Szkoleniowiec zapowiedział też próbę „oczyszczenia” terenu przez jego żonę.
Nawiedzone boisko treningowe?
Słaba forma Swindon Town była bez wątpienia przyczyną zwolnienia Marka Kennedy’ego z funkcji pierwszego trenera. W jego miejsce pojawił się wspomniany wcześniej doświadczony Ian Holloway. To znany w Anglii trener. Wprowadził Blackpool do jedynego w ich historii sezonu Premier League, a potem awansował do elity również z Crystal Palace. Swindon trenuje od listopada. Wydaje się, że temat drużyny z dołu tabeli League Two nie jest w stanie wywołać aż takiego poruszenia w mediach, chyba że zacytujemy słowa Hollowaya:
Jestem absolutnie załamany, więc postaram się oczyścić teren boiska. Ludzie mówią mi, że jest on nawiedzony. Szczerze mówiąc, nie żartuję, gdzieś w pobliżu jest cmentarz. Poproszę moją żonę, aby przyszła i przeprosiła tych zmarłych ludzi. Mam nadzieje, że będziemy mieli trochę więcej szczęścia dzięki temu.
Wypowiedź Hollowaya kompletnie zadziwiła obserwatorów angielskiej piłki. Różne wymówki można usłyszeć w świecie futbolu, chociażby jak ta w wykonaniu Stanisława Czerczesowa, który stwierdził, że jego drużyna więcej by wygrywała, gdyby jednak grali na sztucznej murawie. W tej sytuacji 61-letni trener wydawał się być całkowicie poważny. Okaże się, czy działania w celu „oczyszczenia” przyniosą skutek.
Ian Holloway has claimed that Swindon Town's poor run of form could be down to the training ground being haunted😲👻#BBCFootball pic.twitter.com/axmAg1xu7r
— BBC Sport (@BBCSport) November 18, 2024
Swindon i tak podnosi się z kolan
Pod dowództwem Iana Hollowaya Swindon Town zdołało wygrać już dwa spotkania pucharowe – przeciwko Colchester oraz Tottenhamowi U21. W lidze natomiast w dwóch spotkaniach przegrało z Milton Keynes, a kilka dni temu udało im się zremisować z Accrington. Aktualnie po 16 spotkaniach w League Two „The Robins” mają na swoim koncie 13 punktów i są tylko jedno oczko nad strefą spadkową.
Wydaje się, że Ian Holloway tchnął nieco więcej wiary w drużynę Swindon Town. 61-latek to bardzo doświadczony w swoim fachu trener, który prowadził m.in. takie drużyny jak Crystal Palace, Millwall, czy Leicester City. Jeszcze około 80 spotkań brakuje mu do tego, by świętować 1000 meczów w karierze. Najwięcej było q Queens Park Rangers – 244 – prowadził zespół w latach 2001-2006. Teraz stoi przed trudnym wyzwaniem, ale ostatnie wyniki mogą dawać nadzieję miejscowym kibicom.
Ian Holloway was supposed to have a watching brief only today from the directors’ box but after #STFC went man down early on, he has spent the majority of game sitting behind the dug out & half-time in the dressing room. He may as well be on the bench!
— Chris Hull (@mrchrishull) October 26, 2024
Zaangażowanie obecnego szkoleniowca Swindon Town dało się kibicom we znaki, kiedy jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem Ian Holloway miał oglądać mecz przeciwko Gillingham FC z trybun. Gdy dość szybko gospodarze zobaczyli czerwoną kartkę i stracili bramkę, Ian zbiegł na dół trybuny i zza ławki podpowiadał sztabowi drużyny. Warto tu dodać, że Holloway zawitał także w przerwie do szatni. Efekt? Remis mimo gry w osłabieniu. Charyzmy odmówić mu nie można.
Fot. screen/Youtube