Wayne Rooney znów radzi sobie fatalnie

Napisane przez Krzysztof Małek, 01 grudnia 2024

Wayne Rooney był świetnym piłkarzem, głównie zapamiętanym przez grę w Manchesterze United. Jako trener błysnął w Derby County, gdzie musiał sobie radzić z kłopotami finansowymi, lecz od jakiegoś czasu radzi sobie fatalnie. Obecnie odpowiada za wyniki Plymouth Argyle występującego w Championship. „The Pilgrims” z Rooneyem u sterów znajdują się blisko strefy spadkowej. Według „The Guardian” jeśli wyniki zespołu się nie poprawią, to Anglik znowu wyląduje na bezrobociu. 

Wayne Rooney dobrze zaczął jako trener

Wayne Rooney przeszedł do Derby County w 2020 roku, a później stał się „strażakiem” tego klubu. Pod koniec listopada 2020 objął stanowisko trenera tymczasowego po tym, jak Phillip Cocu rozstał się z Derby za porozumieniem stron. W styczniu ogłoszono Rooneya już menedżerem formalnie i na stałe. To był klub, w którym poszło mu najlepiej. Musiał sobie radzić z wielkim kryzysem finansowym, problemami w wypłatach, a mimo to wydostał Derby ze strefy spadkowej i wywalczył utrzymanie w Championship.

Był powszechnie bardzo chwalony za tę pracę. To nią zbudował dobrą opinię o sobie. W kolejnym sezonie – 2021/22 – także spokojnie by się utrzymał, lecz Derby County otrzymało aż 21 punktów ujemnych, a mimo to podjęło walkę do końca. Jednym z ważniejszych graczy Derby był Krystian Bielik.

Wayne Rooney znowu zostanie zwolniony?

W D.C. United i w Birmingham City nie wytrzymał dłużej niż rok. Jego styl pracy w tych zespołach był notorycznie krytykowany nie tylko przez media, ale też przez kibiców. To samo powtarza się w Plymouth Argyle.

Rooney pracę w Plymouth rozpoczął najgorzej jak mógł. W pierwszym meczu przeciwko Sheffield Wednesday jego podopieczni przegrali aż 0:4. Od tego momentu były gwiazdor Manchesteru United mierzy się z ogromną krytyką. Później przyszło małe orzeźwienie, bo zwycięstwo w 1. rundzie EFL Cup z Cheltenham 3:0 i dwa remisy w lidze. Im dalej w las, tym bywało różnie. Były pojedyncze zwycięstwa i remisy. Od kilku tygodni jednak „The Pilgrims” prezentują się fatalnie.

Remisy z Derby County czy też Watfordem akurat były dobrymi wynikami. Po tym pod koniec listopada nastąpiły druzgocące i wysokie porażki 1:6 z Norwich City oraz 0:4 z Bristol City. Tak jak już to bywało w przeszłości, kibice po słabych wynikach domagają się zwolnienia 39-latka. W trakcie ostatniego meczu niektórzy z nich śpiewali: „Czas iść”.

Sam Wayne Rooney po ostatniej porażce na konferencji prasowej nie krył rozczarowania obecną sytuacją. Przyznał, że czuł się naprawdę zawiedziony tym, w jak łatwy sposób jego zawodnicy tracili kolejne bramki – w sumie sześć. Zespół jednak nie odbił się w kolejnym meczu. Znów wysoko przegrał, a Rooney podsumował: – Po tym, co wydarzyło się we wtorek w Norwich, przyjechaliśmy tutaj z planem gry, aby spróbować być w grze, przez 50 minut byliśmy. Straciliśmy pierwszego gola i załamaliśmy się – dodał Rooney.

Media angielskie prześcigają się na, to kiedy Wayne Rooney zostanie zwolniony z Plymouth Argyle. “The Guardian” twierdzi, że może zagrać o posadę w starciu z Oxford United, które odbędzie się 7 grudnia. Oxford United też jest w trudnej sytuacji, bo ma raptem punkt przewagi nad zespołem Rooneya w tabeli Championship.

Fatalna praca w Birmingham City

Dużym echem odbiła się praca Rooneya w Birmingham City. Przejął Birmingham City w drugim tygodniu października 2023 roku, kiedy to drużyna  z Krystianem Bielikiem w składzie plasowała się na szóstym miejscu w tabeli Championshim dającym baraże. Rooney miał pomóc „Niebieskim” w awansie do Premier League. Zatrudnił go dyrektor Garry Cook. Cele zmieniły się w mgnieniu oka.

39-letni szkoleniowiec miał okazję prowadzić Birmingham City w zaledwie 15 spotkaniach. Od początku kibice go nie chcieli, czując że dostał robotę po znajomości. Jego bilans byłfatalny – zespół odniósł tylko dwa zwycięstwa, cztery razy zremisował i aż dziewięciokrotnie schodził z boiska pokonany. W sumie drużyna zdobyła jedynie 10 punktów.

 

Wayne Rooney objął Birmingham City, gdy klub zajmował 6. miejsce w tabeli, lecz zakończył swoją przygodę pozostawiając drużynę na 20. pozycji. Ostatnim meczem Anglika na ławce trenerskiej była dotkliwa porażka 0:3 z Leeds United 1 stycznia 2024 roku. Następnego dnia doszło do jego zwolnienia. Kadencja Rooneya w Birmingham trwała zaledwie 83 dni:  Praca Wayne’a nie przebiegała zgodnie z planem. Postanowiliśmy pójść w innym kierunku. Zobowiązujemy się zrobić wszystko, by osiągnąć sukces – skomentował wówczas Garry Cook, dyrektor generalny klubu.

Samo zatrudnienie Rooneya w Birmingham było zaskakujące. Przejmował klub od Johna Eustace’a. Ten został zwolniony mimo całkiem niezłych wyników. Był on do tego żywiołowo reagującym ulubieńcem trybun. Jego zwolnienie było trudne do wytłumaczenia. Dyrektor generalny Birmingham, Garry Cook, stwierdził, że była to „niezgodność i brak porozumienia z kierownictwem klubu”. Właściciele bardzo chcieli Rooneya, jako następcę na stanowisku trenera. Czas pokazał, jak bardzo się przejechali na tej decyzji. 

fot. PressFocus

Miłośnik sportu wszelakiego. Nie odmawia tylko pacierza. W piłce nożnej najbardziej ceni sobie hiszpański styl, dlatego La Liga nie jest mu obca. Prywatnie fan Realu Madryt i Los Angeles Lakers. Typowy kibic sukcesu.

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)