Gorące info
Mecz Polek pobił rekord oglądalności!

Szokujące doniesienia z Hiszpanii. Piłkarz La Liga… zaginął

Napisane przez Redakcja, 04 grudnia 2024
Raul de Tomas - piłkarz Rayo grającego w La Liga

Piłkarz grający na co dzień w La Liga nie pojawił się nawet wśród zawodników rezerwowych podczas ostatniego meczu ligowego z Athletikiem Bilbao. Trener Inigo Perez po spotkaniu nieobecność Raula de Tomasa tłumaczył chorobą. Przed rywalizacją pucharową z Unionistas potwierdził, że znów go zabraknie w składzie z tego samego powodu. Jak donosi portal „Relevo”, 36-letni szkoleniowiec mija się z prawdą, a powód absencji napastnika jest bardziej poważny.

Była gwiazda La Liga odstawiona na boczny tor

Hiszpan jeszcze jako piłkarz Realu Madryt był dwukrotnie wypożyczany do Rayo. W latach 2017-2019 był gwiazdą zespołu, zdobywając blisko 40 trafień. Dzięki tak dobrej dyspozycji „Królewscy” zarobili na nim aż 20 milionów euro, oddając go do portugalskiej Benfiki. Lizbony zdecydowanie nie podbił. Po szybkim powrocie do ojczyzny spędził dwa udane pełne sezony w Espanyolu Barcelona, po czym ponownie stał się piłkarzem „Czerwonych Szarf”. 

Następne podejście do klubu z Madrytu jest już zdecydowanie mniej udane. Idzie mu tak słabo, że nie dostał szansy gry w żadnym meczu obecnego sezonu ligowego. Na boisku pojawił się tylko raz. Zapakował dublet w Pucharze Króla drużynie z bardzo niskiej klasy rozgrywkowej. 

Niedawno agent zawodnika publicznie skarżył się, że trener Rayo nie obdarza swojego piłkarza odpowiednim zaufaniem, przez co ten nie może pokazywać odpowiednio wysokiej formy. Sympatycy klubu żartobliwie wybrali go na najlepszego piłkarza października. Problem w tym, że Hiszpan ani razu nie przywdział meczowego trykotu, co stało się powodem do szydery.

Gdzie podział się de Tomas? Coraz bardziej nerwowo…

Według hiszpańskiego portalu „Relevo” Raul de Tomas zaginął i nie daje znaku życia. Nie pojawia się na treningach. Nie odbiera telefonu i nie odczytuje wiadomości na Whatsappie. Prezes klubu publicznie próbuje uspokajać opinię publiczną i twierdzi, że wszystko jest pod kontrolą, a wychowanek Realu Madryt znajduje się pod ciągłą opieką klubowego sztabu medycznego: – Nadal jest chory, nadal ma problemy – tłumaczy także trener Inigo Perez. 

Zgodnie z medialnymi doniesieniami jest to… fikcja. W klubie są mocno zaniepokojeni całą sytuacją i nie mają pojęcia, co powinni teraz zrobić. Również kolegom z drużyny nie udało się z piłkarzem skontaktować. Obecne przypuszczenia wskazują na to, że czterokrotny reprezentant kraju gdzieś samotnie się zaszył i nie ma zamiaru komunikować się z otoczeniem. „Relevo”, pisząc o charakterze piłkarza, donosi, że uwielbia on być oklaskiwany, doceniany, jak było to w Barcelonie. Agent określił go jako osobę introwertyczną. 

 

To nie pierwsza taka sytuacja w futbolu. Jesienią 2023 roku Emil Roback wypożyczony do Norrköping z AC Milanu przestał się odzywać. Przez dwa tygodnie nie pojawiał się na treningach ani nie dawał znaku życia. Okazało się, że popadł w depresję. Dziś ma 21 lat i gra w Tajlandii. Abdullah Talal Hameed z kolei przeszedł do HNK Goricy latem 2023 roku, lecz na miejsce nie dotarł i słuch po nim zaginął. Odnaleziono tylko jego auto, a sam piłkarz znalazł się po czterech dniach i jego zaginięcie owiane było tajemnicą.

Powinien być zawieszony?

Warto przypomnieć, że to nie pierwsza w ostatnim czasie afera z udziałem tego zawodnika. Ten sam portal w listopadzie ujawnił, że w 2017 roku Hiszpańska Agencja Antydopingowa zapobiegła nałożeniu na de Tomasa czteroletniej dyskwalifikacji. Ostatecznie został tylko zawieszony na miesiąc i ukarany grzywną 3000 euro.

Rayo Vallecano po 14 ligowych kolejkach zajmuje 13. pozycję, mając trzy punkty przewagi nad strefą spadkową. Kontrakt klubu z Raulem de Tomasem wygasa 30. czerwca 2027 roku, jednak obecnie ciężko stwierdzić, jak potoczy się przyszłość piłkarza w czerwono – białych barwach.

Fot. PressFocus