Guillermo Ochoa celuje w rekord mundialu

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 19 grudnia 2024
guillermo ochoa avs

Guillermo Ochoa to człowiek-instytucja futbolu międzynarodowego. Doskonale znany jest viral, w którym mówi się o nim jako „hybrydzie Neuera, Buffona i Casillasa, która uruchamia się co cztery lata” – Meksykanin bowiem co wielki turniej rangi MŚ prezentuje między słupkami znakomitą formę. Sam bramkarz mimo pięciu mundiali na karku celuje w swój szósty – nie dokonał tego jeszcze nikt. Dlatego także latem wybrał klub, gdzie będzie grał – i gra w Portugalii w AVS.

Guillermo Ochoa celuje w rekord mundialu

Meksykanin pojawił się już na pięciu mundialach. Powoływany jest on do kadry narodowej od 2005 roku, a był częścią mundialowych powołań pod turnieje w: 2006, 2010, 2014, 2018 oraz 2022. W ostatniej edycji, co wiemy aż za dobrze – obronił w meczu z Polską rzut karny wykonywany przez Roberta Lewandowskiego.

Ochoa jest jednym z ośmiu zawodników, którzy byli częścią pięciu mundialowych kadr narodowych. Poza nim, byli to także: Antonio Carbajal, Rafael Marquez, Andres Guardado, Lotthar Matthaus, Cristiano Ronaldo, Lionel Messi, a także Gianluigi Buffon. Poza Włochem oraz 39-letni Meksykaninem każdy z nich także grał na każdym z nich. Ochoa grał na trzech (2014, 2018 i 2022), Buffon na czterech turniejach (Gigi nie grał w 1998). Planem Meksykanina jest, aby pojechać na szósty mundial, co jeszcze nikomu się nie udało.

W wywiadzie dla „Flashscore„, Ochoa zdradził, że celuje aby zagrać w mundialu na własnej ziemi – turniej w 2026 bowiem rozegrany zostanie nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także Meksyku i Kanadzie.

– Portugalia daje mi możliwość kontynuowania kariery i grania w to, co lubię w życiu najbardziej. (…) Pozwala mi grać na poziomie, który może pomóc mi kontynuować karierę w reprezentacji narodowej i kontynuować grę dla Meksyku (…). Teraz mogę zostać pierwszym zawodnikiem w historii, który wystąpi w szóstych mistrzostwach. W tej chwili jest tylko trzech piłkarzy, którzy mogą to osiągnąć – Messi, Ronaldo i ja. Gdybym mógł to zrobić u siebie w Meksyku, byłoby to dla mnie bardzo wyjątkowe. Wiem, że jestem u schyłku kariery, to nie jest łatwe. Są kontuzje, ból, ale to normalne, takie jest życie.

W rozmowie z Manuelem Chavesem przyznał także, że mimo własnej rodziny – w Portugalii jest sam.

– Rodzina została w Madrycie, trudno byłoby zorganizować nowe mieszkanie, szkołę dla dzieci i inne rzeczy. Próbowaliśmy już tego, kiedy grałem we Włoszech, tam też byłem sam. Nie było łatwo, ale z drugiej strony to niedaleko. Samolotem jestem tam w 50 minut, samochodem w pięć godzin. Dlatego postanowiłem spróbować tutaj. Jestem blisko rodziny i mam możliwość gry w piłkę nożną na najwyższym poziomie (…)  Jestem tu naprawdę szczęśliwy, tylko tęsknię za rodziną.

„Memo” Ochoa (bo tak na osoby o tym imieniu mówi się w Meksyku) występuje w barwach AVS od lata tego roku – to klub który istnieje od nieco ponad roku w mieście Aves (poniżej 9000 mieszkańców). Rozegrał on do tej pory siedem spotkań w lidze portugalskiej i zachował trzykrotnie czyste konto.

Jego drużyna, ligowy beniaminek, sytuuje się aktualnie na 14. pozycji ligowej, co oznacza jeden punkt przewagi nad strefą spadkową w tej 18-zespołowej lidze. Co ciekawe, rozpoczynał on karierę seniorską w 2004 roku w Club America pod wodzą… Leo Beenhakkera.

Fot. PressFocus

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

Cashback 50 zł
Za pierwszy przegrany kupon
Braga vs Lazio
Obie drużyny strzelą
kurs
1,72