Przełom w sprawie Allegriego. Dojdzie do wcześniejszego powrotu?
Kiedy zwykle menedżer otrzymuje oficjalne poparcie od swoich włodarzy, to jakiś czas później ci sami ludzie podpisują jego zwolnienie. Czy podobnie będzie z Ole Gunnarem Solskjaerem?
Manchester United zanotował najgorszy start w lidze od 30 lat. Drużynę norweskiego szkoleniowca postronnym kibicom ciężko się ogląda ze względu na toporny styl gry, do którego dochodzą także niesatysfakcjonujące wyniki. Poniekąd dlatego media powoli zaczynają wspominać o jego ewentualnym zwolnieniu, choć Ed Woodward w poprzednim tygodniu potwierdził, że klub wiąże przyszłość z aktualnym szkoleniowcem.
Natychmiast jednak przypominam nam się sytuacja Claudio Ranieriego w Leicester czy Jose Mourinho w Chelsea i United, kiedy właściciele dokonywali podobnych ruchów, które nie uchroniły za jakiś czas tych menedżerów przed otrzymaniem wypowiedzenia.
Głównym kandydatem do zastąpienia Solskjaera pozostaje Max Allegri. Włoch według informacji Fabrizio Romano, jednego z najlepiej poinformowanych włoskich dziennikarzy, uczy się już angielskiego i jest chętny na przenosiny do Anglii. Pierwotnie były szkoleniowiec Juventusu miał w maju rozpocząć roczny urlop, ale jego plany mogą ulec zmianie, gdyby pojawił się wakat na Old Trafford – nawet jeśli „Czerwone Diabły” nie zakwalifikują się do Ligi Mistrzów.
Oprócz Allegriego jednym z kandydatów jest także Mauricio Pochettino, który jednak obecnie przeżywa spore problemy w Tottenhamie.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!