Dzień bez sędziowskiego skandalu w La Liga dniem straconym. Klub chce powtórzenia meczu!
Wszystko wskazuje na to, że sędziowie w La Liga zbyt szybko zaczęli świętować przerwę repreznetacyjną i w miniony weekend podeszli do swoich obowiązków w wyjątkowo nieprofesjonalny sposób. Wszyscy wiemy, jakie cyrki potrafią się tam odprawiać, jednak ostatnie dni to prawdziwa kumulacja.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
Najpierw był sędzia Fuertes, który zapomniał podstawowego przepisu gry w piłkę nożną. Nieco później mieliśmy mecz Barcelony, w którym poza kontrowersyjną czerwoną kartką ujrzeliśmy kolejną, za słowa „bardzo zły, jesteś bardzo zły„. Teraz dochodzi do tego zamieszanie po kolejnym, tym razem sobotnim meczu.
W starciu Leganes z Levante goście wyszli na prowadzenie w samej końcówce pierwszej połowy, po tym jak otrzymali rzut karny. „Otrzymali” jest tutaj idealnym stwierdzeniem, ponieważ prowadzący ten mecz Jose Luis Munuera Montero swoją decyzję wyjął po prostu z kapelusza.
Po pierwsze, nawet nie wiadomo, czy miał miejsce jakikolwiek faul. Zawodnik Levante być może poczuł delikatne otarcie bądź nawet zmianę temperatury powietrza w okolicach nogi, ale na murawę padł sam. Wyłożył się jak długi nie z winy rywala. Jeśli jednak uznamy, że przewinienie miało miejsce, zaczęło się jeszcze przed polem karnym. Widać to dobrze na powyższym nagraniu (od 9. sekundy), więc tym większy szok, że VAR nie pomógł.
Leganes na początku obecnego sezonu przeżywa prawdziwe ciężary. „Ogórki” zdobyły zaledwie dwa punkty i po kolejnej porażce, tym razem z Levante, klub poczuł się najzwyczajniej „przekręcony”. Na stronie wydano nawet specjalne oświadczenie, w którym na podstawie komunikacji na linii sędziowie – VAR, Leganes punktuje popełnione błędy i… domaga się powtórzenia meczu. Kolejna absurdalna sytuacja, której by nie było, gdyby siędziowie chociaż w 80% pracowali tak, jak powinni.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
