Amorim bardzo dosadnie na temat Rashforda
Ruben Amorim objął posadę w Manchesterze United w listopadzie ubiegłego roku, podejmując się ogromnego wyzwania – dotychczas największego w swojej karierze. Zgodnie z oczekiwaniami, napotyka na swojej drodze wiele problemów. Głównym z nich powoli staje się kwestia Marcusa Rashforda. Po raz kolejny w ostatnim czasie portugalski szkoleniowiec wypowiedział się w sprawie angielskiego talentu. Tym razem się jednak nie hamował.
Amorim bardzo dosadnie na temat Rashforda
Pierwsze spotkanie Rubena Amorima jako trenera Manchesteru United to połowa listopada i wyjazdowy mecz z Ipswich Town. Od tego czasu poprowadził zespół łącznie w 17 meczach. W pewnym momencie miał on cztery z rzędu porażki, a przyznał nawet, że prawdopodobnie jego United „jest jednym z najgorszych w historii klubu”.
Poza wiadomym problemem jakim jest obecnie stabilizacja formy, sporą zagwozdką dla Amorima jak i samych kibiców jest sprawa z Marcusem Rashfordem. Anglik, który gra w klubie od 2016 roku od pewnego momentu popadł w niełaskę. Często ten temat poruszają media – a sam szkoleniowiec kolejny raz odniósł się do sprawy.
🚨💣 Rúben Amorim on Rashford: “I’d put the goalkeepers coach Vital before I put a player who does NOT give the maximum every day…
…in training, in life, every detail”.@BeanymanSports 🎥 pic.twitter.com/UrjdZhKfwI
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) January 26, 2025
Ruben Amorim po wygranej z Fulham 1:0 wypowiedział się o swoim podopiecznym w następujący sposób. – To ciągle ten sam powód. Powodem są treningi, to co piłkarz powinien na nim robić. Jeśli to się nie zmieni, to ja też. Tak jest z każdym. Jeśli piłkarz pracuje i daje z siebie maksimum, możemy użyć każdego. Brakuje nam tempa, czegoś innego, ale wolę użyć Vitala niż kogoś kto nie daje nam maksimum każdego dnia.
Jorge Vital to 63-letni trener bramkarzy w klubie. To dość wymowna reakcja kosztem swojego podopiecznego. Rashford to złote dziecko United, ale od pewnego momentu coś się w Angliku popsuło. Praktycznie od początku pracy 40-letniego już szkoleniowca panuje kość niezgody między piłkarzem a samym Amorimem.
Od początku jego kadencji, Rashford otrzymał 6 szans. Od 13 grudnia nie zagrał ani razu, a odbyło się kolejnych 11 meczów. Zimą walczyły o jego podpis drużyny Milanu oraz BVB, ale dla obu z nich choćby połowa pensji (czyli siedem milionów euro) byłoby finalnie zbyt dużym wydatkiem, pamiętając o czerwcowym powrocie piłkarza na Old Trafford.
Fot. PressFocus