Legenda słowackiej piłki nie kończy z graniem. Znów zagra w czołowej europejskiej lidze

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 11 lutego 2025

Ustępujący tylko Markowi Hamsikowi pod względem liczby występów w reprezentacji Słowacji Peter Pekarik mimo już 38 lat na karku nie ma zamiaru kończyć z graniem. Po niemal dwóch latach wrócił do czołowej europejskiej ligi. Mający w CV prawie 250 występów w Bundeslidze prawy obrońca zagra w czeskiej ekstraklasie – dziewiątej w rankingu UEFA.

Legenda słowackiej piłki

W grudniu ub. roku od debiutu Petera Pekarika w reprezentacji Słowacji minęło już 18 lat. W tym czasie prawy obrońca zagrał na mistrzostwach świata w 2010 roku – które były jedynymi w historii z udziałem Słowacji – oraz trzech turniejach o mistrzostwo Europy – w 2016, 2021 i 2024 roku. Na mundialu w RPA wystąpił w dwóch meczach grupowych i meczu 1/8 finału. Wszystkie rozegrał w pełnym wymiarze czasowym, a w wygranym na wagę awansu do 1/8 finału 3:2 meczu z Włochami zaliczył asystę po wrzucie z autu.

EURO 2016 było pierwszym w historii reprezentacji Słowacji i również debiut ”Sokołów” na mistrzostwach Europy zakończył się dotarciem do 1/8 finału. Pekarik na turnieju we Francji wystąpił we wszystkich czterech meczach i nie opuścił ani minuty. Był także powoływany na EURO 2020 oraz EURO 2024, gdzie wszystkie siedem meczów Słowaków rozegrał w pierwszym składzie. Co więcej, w obu tych turniejach na boisku spędził aż 613 minut na 660 możliwych. Podczas ostatniego EURO opuścił tylko 11 z 390 minut – w meczu 1/8 finału z Anglią.

Październikowy występ w Lidze Narodów z Azerbejdżanem był jego 134. w reprezentacji Słowacji. Do przebicia zajmującego pierwsze miejsce w klasyfikacji wszechczasów Marka Hamsika brakuje mu już tylko pięciu występów, więc w najlepszym możliwym wypadku już we wrześniu tego roku Pekarik może zostać nowym rekordzistą. Występ numer ”134” dla kadry narodowej zaliczył jako piłkarz rodzimej Żyliny, do której kilka tygodni wcześniej wrócił po niemal 16 latach.

Znów zagra w czołowej europejskiej lidze…

To właśnie z Żyliny, której jest wychowankiem, zimą 2009 roku trafił do Wolfsburga, z którym kilka miesięcy później zdobył sensacyjne mistrzostwo Niemiec. Po 2,5 roku został wypożyczony do Kayserisporu, a po spędzeniu w Turcji sezonu 2011/12 definitywnie opuścił zespół ”Wilków”. Przeniósł się do drugoligowej wówczas Herthy, z którą już po roku wrócił do Bundesligi. W stołecznym klubie spędził 12 lat i rozegrał w tym czasie aż 231 meczów dla berlińczyków.

Sezon 2022/23 był okraszony spadkiem Herthy z Bundesligi, a po jego zakończeniu Pekarikowi wygasała umowa. Przedłużył jednak kontrakt o kolejny rok i dopiero po nieudanej kampanii na zapleczu ekstraklasy opuścił Niemcy po niemal 15 latach i rozegraniu w tym czasie 301 meczów na niemieckich boiskach. Umowa, którą podpisał po powrocie do Żyliny obowiązywała tylko do końca stycznia 2025 roku. Nie doszło do jej odnowienia, ale 38-latek nie pozostał długo bez klubu, jak to miało miejsce po zakończeniu poprzedniego sezonu.

…ale może spaść z niej z hukiem

Już po dwóch tygodniach znalazł nowego pracodawcę, którym zostało Dynamo Czeskie Budziejowice, z którym podpisał kontrakt do końca tego sezonu. Tym samym po niemal dwóch latach wrócił do czołowej europejskiej ligi, bowiem czeska ekstraklasa zajmuje dziewiąte miejsce w rankingu UEFA. Dynamo jest jednak absolutnie najgorszą drużyną Chance Ligi, bowiem po 21 meczach ma na koncie tylko cztery punkty. Z zaledwie siedmioma zdobytymi i aż 57 straconymi bramkami jest najgorszą ofensywą i i defensywą rozgrywek.

Już w poprzednim sezonie Dynamo było krok od degradacji, bo ich przewaga nad miejscem oznaczającym bezpośredni spadek wyniosła tylko dwa punkty. Dopiero zwycięstwo 3:2 w barażach z drugoligowym Taborsko uchroniło ich przed pożegnaniem się z ekstraklasą. Po zaledwie pierwszych dwóch meczach tego sezonu zwolniony został trener Jiri Lerch. W jego miejsce zatrudniono Frantiska Strakę, ale po zaledwie pięciu miesiącach zastąpił go… Jiri Lerch. Dynamo jako jedyne w tym sezonie czeskiej ekstraklasy dokonało aż dwóch zmian trenerów.

fot. PressFocus

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

Bonus 200% od wpłaty
Do 400 zł!
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)