Były piłkarz Liverpoolu wyznaje: „Chciałem odebrać sobie życie”

W świecie sportu depresja przestaje być tematem tabu. Coraz więcej osób decyduje się na szukanie pomocy i szczere wyznania. Były piłkarz Liverpoolu – Jason McAteer – to kolejna osoba, która po zakończeniu kariery piłkarskiej chciała odebrać sobie życie. Między innymi o tym były piłkarz Liverpoolu opowiedział w podcaście „Tales, Tears and Trophies”, w którym był gościem Mikaela Silvestre’a.
Grał w Liverpoolu, chciał odebrać sobie życie
Była gwiazda Premier League i Liverpoolu – Jason McAteer – otwarcie opowiedziała niedawno o swoich problemach psychicznych i zmaganiach z depresją, która przydarzyła się mu po zakończeniu kariery piłkarskiej w 2007 roku. 53-letni dziś Anglik może pochwalić się bardzo bogatym CV – w końcu występował chociażby w takich klubach jak: Sunderland, Bolton, Blackburn, czy wreszcie w ekipie „The Reds”, dla której wystąpił w stu meczach o stawkę.
Kiedy w 2007 roku zdecydował się przejść na piłkarską emeryturę, to szybko okazało się, że piłka była dla niego niemalże wszystkim – po odwieszeniu butów na kołek zmagał się z depresją i myślami samobójczymi, ponieważ nie był w stanie przystosować się do nowej rzeczywistości bez treningów i gry w piłkę nożną. Niedawno McAteer gościł w podcaście „Tales, Tears and Trophies”, którego prowadzącym jest były obrońca Manchesteru United, Mikael Silvestre.
Ex-Premier League star Jason McAteer breaks down in tears over depression battle https://t.co/27oSVPY3N0
— The Sun Football ⚽ (@TheSunFootball) March 4, 2025
Był piłkarz, który rozegrał 156 spotkań w Premier League obecnie „sporadycznie” pracuje jako ekspert telewizyjny, lecz jak sam przyznał, nie jest to dla niego wystarczające. W pewnym momencie trwania podcastu Jason rozpłakał się, kiedy wspomniał, że niemalże popełnił samobójstwo, jadąc w tunelu samochodem.
− Po prostu nie miałem celu, żadnej struktury. Jeśli chodzi o telewizję, to nie pracowałem każdego dnia w tygodniu, to był może jeden lub dwa programy tygodniowo. To było bardzo sporadyczne. Dni, dni i dni bez niczego do roboty (…). Dotarłem do tunelu między Wirral i Liverpoolem, ponieważ moje dziecko, z którym utrzymywałem kontakt w trudnych okolicznościach, mieszkało po drugiej stronie tego tunelu (…). Kiedy wychodzisz na światło dzienne do światła tunelu, to pamiętam, że myślałem sobie, że mogę po prostu skręcić tutaj i po prostu to zakończyć. To takie proste. Walczyłem ze sobą, by tego nie zrobić.
− Walczyłem ze sobą: „Zrób to, zrób to, zrób to, zrób to”. A ja mówiłem: „Nie, nie”. I walczyłem z kierownicą. Pamiętam, jak zbliżałem się do końca tunelu i otwierało się światło dzienne, a wychodząc z tunelu myślałem: „Dzięki Bogu, po prostu dzięki Bogu”. Pojechałem po mojego chłopca, zabrałem go na boisko, pojechałem do domu i dotarłem do domu mojej mamy, która mieszkała 10 minut za rogiem. Zapukałem do jej drzwi i pamiętam, jak powiedziałem: „Nie mogę tego dłużej robić. To koniec, właśnie w tym momencie”. To było trudne.
− Wszystko się skończyło. Nawet w połowie za tym nie tęsknię. Tęsknię za wszystkim, co związane z grą. Po prostu wybiegania, swobody na boisku. Żadnych problemów. Muszę się tu odnaleźć. Nic w życiu nie jest problemem przez te 90 minut. To jest po prostu najlepsze, to jest po prostu najlepsze – wyznała była gwiazda Premier League, Jason McAteer.
Nie tylko Premier League
Zmagania z depresją i poważnymi problemami psychicznymi nie są obecne tylko w Premier League, ale i we wszystkich innych ligach, gdzie presja przytłacza sportowców, tak jak w każdej innej dziedzinie życia. W dalszej części podcastu „Tales, Tears and Trophies” Jason McAteer wezwał organy zarządzające w świecie piłki do większego wsparcia emerytowanych zawodników, którzy przystosowują się do nowego życia bez futbolu.
− Ewolucja piłki nożnej, nie tylko piłki nożnej na boisku i biznesowej strony rzeczy, ale także jej mentalnej strony. To musi ulec poprawie. Musimy to zmienić – zakończył 156-krotny reprezentant klubów z Premier League.
Fot. Tales, Tears and Trophies/YouTube