FREEBET 300 ZŁ NA START W BETFAN!
Za min. 2 gole w meczu Hiszpania – Francja

Marcin Sasal zwolniony dyscyplinarnie! Wielka awantura w tle

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 03 czerwca 2025
marcin sasal

Marcin Sasal o sezonie 2024/2025 mógłby napisać książkę. Pokłócił się z jednym z dziennikarzy, posądził władze polskiej piłki o złamanie Konstytucji RP, a już skupiając się jedynie na jakości jego pracy – z beniaminkiem Betclic 2. Ligi zrobił historyczny awans na drugi poziom rozgrywkowy z pewnym zapasem czasowym. Koniec rozgrywek napisał jednak kolejną nieoczekiwaną historię. Sasal stracił pracę. Pogoń Grodzisk Mazowiecki wyrzuciła go dyscyplinarnie.

Zwolnienie dyscyplinarne, czyli czara goryczy przelana krakowskim incydentem

Marcin Sasal i jego Pogoń Grodzisk Mazowiecki to prawdziwa sensacja piłki nożnej w Polsce na poziomie centralnym. Zupełnie niespodziewanie beniaminek Betclic 2. Ligi przez większość sezonu był w czubie tabeli. Ba! Po rundzie jesiennej drużyna z Mazowsza nie zaznała w ogóle goryczy porażki! Wiosna była w ich wykonaniu odrobinę słabsza, ale i tak wystarczyło to do historycznego awansu na drugi poziom rozgrywkowy. Sasal w dwa lata zrobił dwa awanse i spełnił marzenie o powrocie na zaplecze. Teraz jednak zaczęły się schody. Mowa bowiem o zwolnieniu szkoleniowca.

Jak grom z jasnego nieba huknęła wiadomość, że ze względów dyscyplinarnych Marcin Sasal został zwolniony z funkcji pierwszego trenera drużyny seniorów Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Jako pierwszy informował o sprawie Adam Sławiński z „Kanału Sportowego”. Informacja wywołała szok.

Według Konrada Fersztera ze „Sport.pl” z kolei doszło do kłótni między trenerem a zespołem. Marcin Sasal miał też wejść w ostrą szermierkę słowną z dyrektorem sportowym Sebastianem Przyrowskim, niegdyś znanym ekstraklasowym bramkarzem. Szkoleniowiec (już były) jednego z beniaminków Betclic 1. Ligi 2025/26 po meczu z Hutnikiem nie wrócił do klubu z drużyną, a sam we własnym zakresie.

W Krakowie miał rozbić lustro w szatni i… być pod wpływem alkoholu. Ferszter odpowiedział na wpis, który wcześniej sugerował, że w tle był alkohol, niejako potwierdzając wpis osoby anonimowej. Informacje na temat afery potwierdził też Jakub Kłyszejko z „TVP Sport”. Dyrektor sportowy klubu Sebastian Przyrowski cytowany przez „TVP Sport” powiedział: – Ostatnio już łatwo nie było, bo działy się złe rzeczy. Dobrze, że zespół wytrzymał, bo od dawna „jechał na oparach”. Zarząd starał się pewne rzeczy przeciągać, ale w końcu to musiało j***ąć. (…) Decyzja klubu powinna zapaść wcześniej. Dwóch członków zarządu wstawiało się za trenerem.

– Ja i prezes nie byliśmy za tym, aby dalej współpracować. To przykra, dramatyczna sytuacja. Klub osiągnął niesamowity, niemożliwy do powtórzenia wynik. Od dawna działo się źle, ale pewne osoby nie potrafiły zareagować. Dobrze, że sytuacja miała miejsce jeszcze teraz, a nie w przyszłości.

Jest on jedną z osób, które odpowiadają za sukces klubu z Mazowsza. Awans do Betclic 1. Ligi to nie tylko Sasal, ale także długofalowe działanie. Przyrowski, dyrektor sportowy klubu od 2022 roku, wypowiedział się w podcaście u Tomasza Ćwiąkały na temat tego co robi: – Nie mam ambicji, aby iść w tym kierunku. Chcę być trenerem bramkarzy, w tym kierunku się rozwijam. Poświęcam się teraz w 100% wobec klubu, bo działam na dwóch polach. Po spadku z II ligi poproszono mnie, abym się tym zajął i pomógł trenerowi robiąc transfery. W dwa tygodnie podziękowaliśmy 17 ludziom, a sprowadziliśmy 12 nowych. (…)

W czerwcu 12 z piłkarzy było odrzutkami w dawnych klubach bądź były z nimi problemy. My z trenerem widzieliśmy w nich coś, mieliśmy określony model. Ja chcę stworzyć tę możliwość, aby im niczego nie brakowało. Jeżeli po roku gry w Grodzisku, ktoś powie, że nie umie wyciągnąć więcej to okej, ja chcę im dać warunki, by oni chcieli tam być. Klub ma ograniczone środki, więc ja swoimi kanałami staram się, by niektórzy mogli czasem nawet połączyć koniec z końcem.

Nadchodzące mecze

    Pogoń Grodzisk uzupełnia kadrę, szukając takich okazji. Przykłady? Aleksander Gajgier to 21-letni stoper, który nie miał szans na grę w Radomiaku, a tu rozegrał drugi raz z rzędu ponad 2500 minut. Tym razem już jako definitywny transfer, bo dwa razy z rzędu był tu wypożyczony. Bartosz Farbiszewski w ogóle nie grał w Bruk-Bet Termalice, więc zimą trafił do Pogoni i zaliczył 11 występów. Igor Korczakowski to istotne uzupełnienie w ofensywie, ale nie miał szans na przebicie się w Legii i występował w Legii II. Z drugiego klubu Wisły Kraków trafił tu z kolei Jakub Niewiadomski, który bardzo często wchodził z ławki.

    Sasal – top trener pod kątem man managementu

    Sytuacja, w której antybohaterem został trener Sasal pokazała też, jak bardzo zżyta była drużyna. W jednej z rozmów trener podkreślał, że to Przyrowski jest gwarantem sukcesu Pogoni, bo wszystko trzymał w ryzach. Z artykułu „TVP Sport” można dowiedzieć się, że zespół do czasu afery przy okazji meczu z Hutnikiem cały czas był za trenerem, ale cała sytuacja przelała czarę goryczy. Nikt w klubie nie wyobraża sobie już współpracy z trenerem.

    Niedawno u Tomasza Ćwiąkały Sasal wspominał z kolei o swoich kompetencjach miękkich. Łatwiej teraz zrozumieć duch zespołowości Pogoni Grodzisk Mazowiecki: – W pandemii wypadła moja 50-tka, nie mogliśmy spotkać się osobiście, więc po pewnym czasie zorganizowaliśmy na hali na Bemowie tzw. Sasaliadę, jak to nazwano. Były cztery drużyny, w tym ludzie z Dolcana Ząbki z czasów pierwszej ligi, z Pogoni Szczecin np. Edi Andradina, Bartek Ława, Robert Kolendowicz. Ludzie z Rembertowa, gdzie sześciu piłkarzy doszło na poziom Ekstraklasy czy pierwszej ligi.

    – Zrobiliśmy turniej, był tort mięsny, prezenty, fajne spotkanie. To mi pokazało, że ludzie, których spotkałem mają do mnie ogromny szacunek. Warto było przez wszystkie lata mieć swoje zdanie, trzymać stronę zawodników i zespołu.

    Fot. PressFocus

    Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

    Freebet 300 złotych
    za min. 2 gole w meczu Hiszpania - Francja
    Hiszpania - Francja
    Powyżej 2.5 goli
    1
    Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
    2
    Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
    3
    Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
    4
    Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)