FREEBET 300 ZŁ NA START W BETFAN!
Za gola Bayernu Monachium w meczu z Benficą

Bayern oddał pierwsze miejsce. Historyczne zwycięstwo Benfiki

Napisane przez Gabriel Stach, 24 czerwca 2025
Bayern porażka z Benficą

Bayern Monachium ma już za sobą ostatnie spotkanie w ramach fazy grupowej Klubowych Mistrzostw Świata. Po zwycięstwach nad Auckland City i Boca Juniors, podopiecznym Vincenta Kompany’ego przyszło zagrać z Benfiką. Koniec końców trzy punkty powędrowały na konto lizbończyków, którzy wygrali skromnie 1:0 dzięki trafieniu w pierwszej połowie.

Bayern oddaje pierwsze miejsce w grupie C

Rozstrzygnęły się losy w kolejnej grupie Klubowych Mistrzostw Świata. W meczu o pierwsze miejsce w grupie C mierzyli się piłkarze Bayernu Monachium oraz Benfiki, którzy w poprzednich swoich meczach odnieśli zwycięstwa nad Boca Juniors oraz Auckland City. Choć to podopieczni Vincenta Kompany’ego byli traktowani jako murowani faworyci tego starcia, to koniec końców trzy punkty powędrowały na konto lizbończyków. Golem na wagę zwycięstwa popisał się zaledwie 21-letni Andreas Schjelderup, jeden z ostatnich obiektów zainteresowań włoskiego Como.

Warto przy okazji odnotować, iż dla portugalskiej ekipy to historyczne, bo pierwsze zwycięstwo nad klubem ze stolicy Bawarii w historii występów tych dwóch ekip! Co do wyjściowych jedenastek na ten mecz, trenerzy zdecydowali się na liczne zmiany, a zwłaszcza Vincent Kompany – na ławce zasiedli przede wszystkim Harry Kane oraz Michael Olise. W jakich składach zagrały obie drużyny?

Bayern Monachium XI:

Manuel Neuer – Sacha Boey, Dayot Upamecano, Josip Stanisic, Raphael Guerreiro – Joao Palhinha, Aleksandar Pavlovic – Serge Gnabry, Tom Bischof, Leroy Sane – Thomas Mueller.

Benfica XI:

Anatoliy Trubin – Leandro Barreiro, Antonio Silva, Nicolas Otamendi, Samuel Dahl – Renato Sanches, Fredrik Aursnes – Angel Di Maria, Gianluca Prestianni, Andreas Schjelderup – Vangelis Pavlidis.

Schjelderup zapewnia prowadzenie

Bayern Monachium zaczął spotkanie bardzo solidnie – podobnie jak w poprzednich potyczkach. W pierwszych minutach podopieczni Kompany’ego dominowali i byli bliscy zdobycia bramki, ale niespodziewanie w trzynastej minucie lizbończycy wyszli na prowadzenie za sprawą Andreasa Schjelderupa.

Aursnes dograł idealnie w pole karne, gdzie czekał już Schjelderup. Młody Norweg z zimną krwią wykorzystał okazję i uderzył w dolny róg bramki. I choć mogło się wydawać, że Bayern będzie chciał szybko odpowiedzieć golem kontaktowym, to Benfica radziła sobie lepiej i częściej atakowała bramkę swojego przeciwnika.

W 35. minucie zapachniało wyrównaniem po tym, jak szczęścia spróbował Gnabry. Potężne uderzenie skrzydłowego nie zaskoczyło jednak Trubina. Podczas gdy w 44. minucie idealną okazję zmarnował Leroy Sane, kilkadziesiąt sekund później w polu karnym pogubił się nieco Thomas Mueller, który był o krok od wyrównania po podaniu Sane. Ostatecznie pierwsze 45 minut zakończyło się wynikiem 1:0 na korzyść Benfiki, która choć została zdominowana przez „Bawarczyków” (70% posiadania piłki na korzyść monachijczyków), to okazała się skuteczniejsza pod bramką Manuela Neuera.

Bayern koncertowo marnuje okazje

Na drugą część spotkania Vincent Kompany postanowił wprowadzić nowe „armaty” – na murawie zameldowali się Kane, Olise oraz Kimmich. Start monachijczyków był wręcz wzorowo, czego efektem były dwie błyskawiczne szanse bramkowe, jednakże świetne dysponowany Trubin nie dał się pokonać i ratował kolegów raz za razem z opałów.

Bayern z każdą minutą dokręcał śrubę i choć Benfica starała się zagrozić bramce, to właśnie niemiecki klub dyktował warunki gry i coraz częściej zapuszczał się w pole karne lizbończyków. W 61. minucie FCB dopięło swego! Piłka przekroczyła linię bramkową, lecz radość „Bawarczyków” była przedwczesna – Harry Kane znajdował się na spalonym i gol nie został uznany.

Benfica wyraźnie będąc w rozsypce, chwiała się coraz bardziej, co starał się wykorzystać zespół Kompany’ego. Niemniej jednak Bayern koncertowo marnował kolejne okazje! Kilkukrotnie fatalnie spudłował Sane, po czym w samej końcówce bliscy wyrównania byli Pavlovic czy Kane, jednakże w każdej niemalże sytuacji, wzorowo w bramce Benfiki zachowywał się Trubin, który nie bez powodu został wybrany MVP starcia.

Ostatecznie Portugalczycy wygrali 1:0 i choć zostali zdominowani przez rekordowego mistrza Niemiec, to wykazali się zabójczą skutecznością. Co do współczynnika xG, bawarski klub wypracował go na poziomie 1,98, podczas gdy Benfika tylko 0,44. W rezultacie Di Maria i spółka zagrają w 1/8 finału z Chelsea, podczas gdy FCB z Flamengo.

fot. Screen X/TouchlineX

Freebet 300 złotych
za gola Bayernu z Benficą
Esperance - Chelsea
Wygrana Chelsea i BTTS
kurs
2,97
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)