Jesus Imaz przeszedł do historii! Jest drugim zagranicznym zawodnikiem, który tego dokonał

Jesus Imaz to już niekwestionowana legenda. Nie tylko Jagiellonii Białystok, ale też całej Ekstraklasy. Potwierdził to swoim ostatnim wyczynem, który mało kto jest w stanie osiągnąć. Hiszpan zrobił to jako drugi zagraniczny piłkarz w historii.
Jagiellonia wygrała w Radomiu, a Imaz popisał się dubletem
Jagiellonia w 5. kolejce PKO BP Ekstraklasy wybrała się do Radomia na mecz z Radomiakiem. Zespół Adriana Siemieńca chciał podtrzymać serię ligowych zwycięstw i utrzymać kontakt z czołówką. Poza celami zespołowymi były też te indywidualne, a taki miał Jesus Imaz. Hiszpan stanął przed okazją, by wejść do elitarnego grona zawodników, którzy zdobyli 100 bramek na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce.
Mecz zaczął się korzystniej dla gospodarzy. W 32. minucie dobrą okazję na gola przekuł będący w rewelacyjnej formie Jan Grzesik i to zespół Joao Henriquesa objął prowadzenie. Jeszcze przed końcem pierwszej części rywalizacji piłkarze z Białegostoku zabrali się za odrabianie strat. Po płaskim wgraniu piłki w pole karne przez Louke Pripa odnalazł się tam Bartosz Mazurek. Przyjął nieco niedokładnie, dzięki czemu futbolówka znalazła się pod nogami Jesusa Imaza, a ten precyzyjnym strzałem tuż przy słupku doprowadził do wyrównania. Była to dla niego 99. bramka na boiskach Ekstraklasy.
Jagiellonia wyrównuje jeszcze przed przerwą! ⚽ Jesus Imaz 🇪🇸 precyzyjnym strzałem pokonał Filipa Majchrowicza! 👌
📺 Transmisja meczu w Radomiu w CANAL+ SPORT 4 i w serwisie CANAL+: https://t.co/54KRMEj7C2 pic.twitter.com/zx8g17MLw9
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 17, 2025
Po przerwie 34-latek nie miał zamiaru się zatrzymywać. Jeszcze przed upływem 50. minuty rywalizacji piłkę idealnie do niego zgrał Dawid Drachal. Imaz znów miał przed sobą bramkarza i się nie pomylił – uderzył celnie i po raz setny w lidze trafił do siatki. Gdy to wyjątkowe osiągnięcie stało się faktem, pokazał specjalnie przygotowaną na tą okazję koszulkę. Dzięki tym dwóm trafieniom Jagiellonia sięgnęła po niezwykle cenne trzy punkty, choć sporo się musiała w Radomiu namęczyć. Gospodarze atakowali, jednak wybraniał Sławomir Abramowicz. Radomiak po prostu nie miał u siebie Imaza.
𝐒𝐄𝐓𝐍𝐘 𝐆𝐎𝐋 𝐉𝐄𝐒𝐔𝐒𝐀 𝐈𝐌𝐀𝐙𝐀 𝐖 𝐏𝐊𝐎 𝐁𝐏 𝐄𝐊𝐒𝐓𝐑𝐀𝐊𝐋𝐀𝐒𝐈𝐄! 💯 👏
Jagiellonia prowadzi w Radomiu!
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT 4 i w serwisie CANAL+: https://t.co/54KRMEj7C2 pic.twitter.com/wXODv2SgBM
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 17, 2025
Dobra passa trwa
Ostatnie tygodnie dla Imaza są wyjątkowo udane. Niedawno jego klub oficjalnie poinformował, że przedłużył o kolejny rok kontrakt ze swoim ofensywnym pomocnikiem. W pierwszym meczu po tej informacji odwdzięczył się za zaufanie w najlepszy możliwy sposób. Zdobył dublet w starciu eliminacji Ligi Konferencji z duńskim Silkeborgiem, czym zagwarantował Jagiellonii awans do kolejnej rundy. Łącznie, mimo że mamy wciąż sierpień, Hiszpan ma już w tym sezonie pięć zdobytych bramek i sześć zaliczonych asyst. Absolutny fundament „Jagi”.
W słynnym klubie piłkarzy, którzy zdobyli 100 bramek na poziomie Ekstraklasy poza graczem z zespołu Adriana Siemieńca jest tylko jeden obcokrajowiec. To Flavio Paixao, który w barwach Śląska Wrocław, a przede wszystkim Lechii Gdańsk strzelił 108 goli na polskich boiskach. Można się spodziewać, że do tego grona w przyszłości dołączy także Mikael Ishak. Póki co Szwed ma 76 trafień w Ekstraklasie, jednak regularnie dokłada następne i jest duża szansa, że już w przyszłych rozgrywkach przekroczy tą magiczną barierę. Śmiało można powiedzieć, że Imaz obok napastnika Lecha Poznań i Miroslava Radovicia to największa legenda Ekstraklasy w obecnym stuleciu.
🥰 Kiedy legenda wchodzi do szatni 👑 Sami zobaczcie co działo się później 🔜 pic.twitter.com/sHubHi9LxK
— Jagiellonia Białystok (@Jagiellonia1920) August 17, 2025
Fot. Screen Canal Plus Sport