Trudne decyzje wymagają czasu? Guti już nie chce być Gutim

06.12.2019

Jeśli ktoś pamięta słynnych „Galacticos” z początku wieku, z pewnością doskonale kojarzy pewnego zawodnika z charakterystyczną fryzurą w kolorze blond. Świetna technika, wizja gry i wiele asyst, które podziwiamy w internetowych kompilacjach po dziś dzień. Tym kimś jest oczywiście Guti, albo raczej… był.

Spytacie dlaczego? Od razu uspokajamy. Nie – Hiszpanowi nic się nie stało, ani nie rozpłynął się nagle w powietrzu. 43-latek, który od niedawna jest pierwszym trenerem Almerii, zaskoczył dziś nie tylko dziennikarzy. Były zawodnik Realu Madryt stwierdził na konferencji, że… nazywa się Jose María Gutierrez i od teraz chce być nazywany właśnie w ten sposób.

Guti – przepraszamy, Jose María Gutierrez – po zakończeniu kariery już od jakiegoś czasu nabierał szlifów na nowej, trenerskiej ścieżce. Po pięciu latach w młodzieżowych drużynach „Królewskich”, poprzedni sezon Jose Maria spędził w Besiktasie, jako asystent pierwszego trenera.

Niemal równo miesiąc temu, 5 listopada, Gutierrez wypłynął w „dziewiczy rejs”, podejmując się pracy w Almerii, tym razem już samodzielnej. Jak widać otwarcie tego etapu sprawiło, że Hiszpan postanowił zmienić coś w swoim wizerunku i zacząć zapisywanie nowej, pustej karty. Dostosowała się już sama Almeria, co widzimy choćby po jej youtube’owym kanale.

Nie chce, by wciąż kojarzono go jako byłego zawodnika Realu? Po 43-latach stwierdził, że pseudonim „Guti” nie brzmi zbyt poważnie? Powodów mogło być kilka, ale to namniej istotne. Ciekawe, czy słysząc na ulicy serdeczne wołanie „Guti!”, 43-latek nie będzie reagował…