Młodzieżowiec na wagę złota #11: Zaglądamy w historię

18.12.2019

W listopadzie wspominaliśmy pierwszego mistrza Polski juniorów starszych od wprowadzenia rozgrywek CLJ. Wówczas finałowe starcie Wisły z Cracovią było wybitnie jednostronne. Rok później mistrzostwo pojechało do Warszawy, bo Legia okazała się lepsza od Lecha Poznań. Sprawdzamy jak poradzili sobie w międzyczasie piłkarze obu klubów, którzy brali w fazie finałowej.

Z pewnością dwa najbogatsze kluby osiągnęły dużo większe sukcesy we wprowadzaniu swoich wychowanków do pierwszej drużyny oraz najwyższej klasy rozgrywkowej. Legia, co prawda puściła wolno Michalaka, przez Płock i Gdańsk, do Groznego, ale Mateusz Wieteska jest cały czas w klubie. Poza tym tacy zawodnicy jak Michał Trąbka czy Miłosz Szczepański wykorzystują swoją szansę w barwach beniaminków, a liczną reprezentacje warszawski klub ma pośród wielu I-ligowców.

Wieteska, co ciekawe w sezonie mistrzowskim, grał już wcześniej w pierwszej drużynie. Później musiał trochę się przebijać, bo zaliczył kolejno: Dolcan Ząbki, Chrobry Głogów czy Górnika Zabrze, w którym Marcin Brosz pomógł mu się wybić. Wieteska to jedyny z tego zestawienia, który ma w swoim CV występ w Lidze Mistrzów, a dokładniej 21 minut w przegranym – 4:8 – meczu z Borussią w Dortmundzie.

Innym zawodnikiem, który debiutował w seniorach przed finałami CLJ był Mateusz Hołownia. Rok przed wygranym dwumeczem z Lechem Poznań dostał szansę od Henninga Berga w Superpucharze z Zawiszą Bydgoszcz. To była prawdziwa sensacja, wszak Hołownia ledwie trzy miesiące wcześniej skończył 16 lat. Później jednak długo grał w rezerwach Wojskowego klubu, by sezon 17/18 spędzić na wypożyczeniu w Ruchu Chorzów. To mu pomogło, bo w minionym sezonie zadebiutował w Ekstraklasie. Wówczas 11 meczów w Legii i Śląsku, a w obecnym pięć spotkań dla wrocławskiego klubu. Z kolei dla Roberta Bartczaka debiut ponad pół roku przed wygraną mistrzostwa Polski juniorów okazał się… przekleństwem, bo był to jego, jak do tej pory, jedyny mecz w Ekstraklasie!

Legia Warszawa

Dawid Leleń – Gryf Wejherowo(II liga)
Bartosz Skowron – ostatnio Skra Częstochowa(II liga – 18/19)
Mateusz Wieteska – Legia Warszawa – 80 meczów
Arkadiusz Najemski – Wigry Suwałki(I liga)
Mateusz Hołownia – Śląsk Wrocław – 16 meczów
Michał Suchanek – Znicz Pruszków(II liga)
Filip Karbowy – Zagłębie Sosnowiec(I liga)
Konrad Michalak – Achmat Grozny(Rosja) – 53 mecze w Ekstraklasie i 6 meczów w rosyjskiej Ekstraklasie
Arkadiusz Górka – Avia Świdnik(III liga)
Rafał Makowski – Radomiak Radom(I liga) – 7 meczów
Robert Bartczak – Wigry Suwałki(I liga) – 1 mecz
Adam Ryczkowski – Górnik Zabrze – 19 meczów
Tomasz Nawotka – Zagłębie Sosnowiec(I liga) – 16 meczów w Ekstraklasie oraz 7 meczów w słowackiej Ekstraklasie(Zemplin Michalovce)
Miłosz Szczepański – Raków Częstochowa – 18 meczów
Michał Trąbka – ŁKS Łódź – 12 meczów
Eryk Rakowski – Polonia Warszawa(III liga)
Miłosz Kozak – Chrobry Głogów(I liga)
Wojciech Kochański – ostatnio Stal Brzeg(III liga – 17/18)
Kamil Anczewski – ostatnio Victoria Sulejówek(IV liga – 15/16)

Łącznie 222 mecze w polskiej Ekstraklasie, 7 w słowackiej oraz 6 w rosyjskiej

W przypadku Lecha wygląda to trochę inaczej. Numerem jeden zdecydowanie Kamil Jóźwiak. Być może już tej zimy jego 85 spotkań w Ekstraklasie zostanie spieniężone na kilka milionów euro do klubowej kasy. Jóźwiak zresztą jest, obok Jakuba Pawlickiego grającego w rezerwach, zawodnikiem pozostającym w kadrze poznańskiego klubu. Mateuszowie Lis i Spychała widnieją w kadrach Wisły Kraków i Korony Kielce. Pierwszy z nich po tym jak rozegrał cały poprzedni sezon dla Białej Gwiazdy, teraz siedzi na ławce rezerwowych. Spychała od niedawna jest podstawowym zawodnikiem kielczan, jednocześnie wypełniając przepis o młodzieżowcu. Poza tym wielu piłkarzy obecnie gra w klubach I i II ligi na poziomie centralnym. Tak jest w przypadku Roberta Janickiego z pobliskiej Warty czy Sanockiego oraz Kurbiela, którzy są na czele licznej kolonii wychowanków Lecha w Stargardzie.

Warto wspomnieć, że trzech z poniższej listy wyjechało za granicę, ale w różnych kierunkach. Piotr Rymar spróbował swoich sił w niemieckiej Victorii Seelow z… 5. ligi. Damian Roszczyk w USA, zaś Jakub Serafin był wypożyczony do norweskiego Haugesund i to on jako jedyny z tego grona zagrał w innym kraju w Ekstraklasie.

Lech Poznań

Adrian Szady – Stal Brzeg(III liga)
Jakub Zagórski – Górnik Łęczna(II liga)
Marcin Banaszak – ostatnio Jarota Jarocin(III liga – 18/19)
Kamil Szubertowski – Stal Brzeg(III liga)
Krystian Sanocki – Błękitni Stargard(II liga)
Kamil Jóźwiak – Lech Poznań – 85 meczów
Piotr Rymar – ostatnio Victoria Seelow(niższe ligi Niemcy – 18/19)
Marcin Gawron – Błękitni Stargard(II liga)
Bejnamin Bednarz – Polonia Chodzież(klasa Okręgowa)
Robert Janicki – Warta Poznań(I liga)
Miłosz Nowicki – Victoria Ostrzeszów(IV liga)
Damian Roszczyk – ostatnio UTRGV Vaqueros(niższe ligi USA – 2016)
Piotr Kurbiel – Błękitni Stargard(II liga) – 3 mecze
Patryk Janasik – Odra Opole(I liga)
Mateusz Lis – Wisła Kraków – 35 meczów
Mateusz Spychała – Korona Kielce – 10 meczów
Jakub Pawlicki – Lech II Poznań(II liga)
Bartosz Tetych – Hutnik Kraków(III liga)
Krzysztof Gładosz – ostatnio Lech II Poznań(III liga – 15/16)
Jakub Serafin – Puszcza Niepołomice(I liga) – 8 meczów w Ekstraklasie oraz 10 meczów w norweskiej E-klasie

Łączny bilans lechitów w najwyższych klasach rozgrywkowych: 141 meczów w Polsce oraz 10 meczów w Norwegii