Misja „Xavi w Barcelonie” na ostatniej prostej? Dobitne słowa prosto z Al-Sadd!

11.01.2020

Xavi jako trener Barcelony? Taki scenariusz jeszcze niedawno wydawał się jedynie melodią przyszłości i jednym z marzeń wszystkich sympatyków „Dumy Katalonii”. Ostatnie miesiące sprawiły jednak, że pozycja „nietykalnego” Ernesto Valverde została mocno zachwiana. Czy w końcu zobaczymy zmiany?

Barcelona już na pewno nie obroni Superpucharu Hiszpanii po tym, jak w czwartek przegrała z Atletico 2:3. Mimo całkiem niezłej gry przytrafiła się kolejna bolesna porażka, która uwydatniła problemy „Blaugrany”. Mistrz Hiszpanii często albo gra po prostu słabo, ale nie jest w stanie przechylić szali na swoją stronę w meczach, w których ma przewagę. W klubie pokroju Barcelony jest to niedopuszczalne.

Ku niezadowoleniu kibiców wydawało się, że klub ze stolicy Katalonii co najmniej do końca sezonu nie będzie podejmował gwałtownych kroków w sprawie Valverde. Ostatnie godziny zmieniły nasze postrzeganie całej sytuacji. Od plotek, według których delegacja z Barcelony miała spotkać się z Xavim, przeszliśmy do konkretów.

– Prowadzenie Barcelony to moje marzenie. Każdy o tym wie. Przedstawiciele Barcelony byli w Katarze, by porozmawiać z Dembele i ze mną, ale nie mogę powiedzieć nic więcej. Chcę skupić się na Al-Sadd – zdradził nieco tajemniczo Xavi.

Bardziej bezpośredni głos dostaliśmy jednak prostu z klubu i to on na ten moment wręcz szokuje. – Trwają negocjacje między Xavim a Barceloną. Życzymy mu wszystkiego najlepszego niezależnie od tego, gdzie będzie – powiedział niedawno dyrektor sportowy Al-Sadd, w którym obecnie trenerem jest Xavi. Czy naprawdę właśnie jesteśmy świadkami momentu, w którym legenda Barcelony „dopina” swój powrót do domu?