Trudny początek Klimali

06.02.2020

Początek w Celtiku Patryka Klimali daje polskim kibicom do zrozumienia, że łatwo to raczej nie będzie. Były piłkarz Jagiellonii póki co zajmuje pozycje rezerwowego w klubie, a na domiar złego jego największy rywal powoli odzyskuje skuteczność pod bramką rywali. Póki co nie wygląda to zatem kolorowo. 

21-latek przeniósł się do Szkocji 14 stycznia. Już cztery dni później trener Neil Lennon podarował mu kilkanaście minut w pucharowym spotkaniu przeciwko Patrick Thistle. Na debiut w lidze musiał poczekać ponad 10 dni. Do tej pory jednak w Premiership rozegrał zaledwie 15 minut i raczej w najbliższym czasie ta sytuacja się nie zmieni.

Powodem jest dobra forma duetu napastników. Odsonne Edouard regularnie trafia do siatki od początku rozgrywek, zaś Leigh Griffiths przypomniał sobie, jak zdobywać gole wraz z transferem Klimali. Doświadczony Szkot przez blisko pięć miesięcy w ligowych rozgrywkach nie potrafił ondaleźc drogi do bramki, aby w ostatnich pięciu meczach wpakować trzy gole.

Celtic mimo to zdaje sobie sprawę, że na Griffithsie raczej wiele już nie zarobi. Napastnik ma już 29 lat i raczej nie uda mu się zrobić wielkiej kariery. Wprost przeciwnie do Klimali. Polak jest na początku swojej drogi z poważnym futbolem i zwyczajnie potrzebuje szansy na pokazanie swoich umiejętności. Nie przez kilka minut, lecz w trakcie kilku meczów z rzędu. Pytanie tylko czy w Celtiku przy takiej konkurencji jest to w ogóle możliwe.

Miejmy jednak nadzieje, że wraz z czasem te minuty przyjdą. Tym bardziej że Celtic ma juz siedem punktów przewagi w ligowej tabeli i może nieco poeksperymentować.